„Szare bure lub pstrokate – wszystkie koty za pan brat. Mają drogi swe i płoty – po prostu koci świat” – to cytat z najbardziej znanej polskiej animacji z kotami w rolach głównych, czyli z „Przygód kota Filemona”. W Światowym Dniu Kota sprawdzimy, jak to jest z tymi kocimi ścieżkami, ile ludzie mają z kotów i jak należy interpretować kocią mowę ciała.

Agnieszka Wyderka: Zaspany człowiek, o poranku, wiele ma z kota: tak się przeciągamy, prężymy się jak kot. Po co koty to robią?

Justyna Marut, zoopsycholog: Koty rozciągają się z różnych powodów. Jednym z nich jest rozciąganie mięśni po przebudzeniu, bo wiemy, że koty dużo śpią (jednak nie jest to kwestia ich natury, ale śpią z nudów). Inny rodzajem rozciągania jest prostowanie się na drapaku. Gdy kot robi to na drapaku, ostrząc pazurki, również w ten sposób zaznacza swoją obecność w domu.

A jak zachowuje się kot o poranku?

Są koty, które przybiegają, gdy tylko usłyszą poruszenie w łóżku. Wbiegają na człowieka i zaczynają udeptywanie łapkami. To wzięło się stąd, że mały kociak, udeptując matkę, dostawał większą porcję mleka, gdy jeszcze ją ssał. Udeptywanie człowieka to sygnał, że kot cieszy się, że opiekun się obudził. Oznacza to też, że nasz kot czuje się przy nas bardzo bezpiecznie, bardzo spokojnie i stanowimy dla niego oazę.

Ile prawdy jest w tym, że koty zawsze chodzą swoimi drogami?

Bardzo dużo. Koty to indywidualiści, aczkolwiek nie jest też tak, że koty cały czas chcą chodzić tymi swoimi drogami. Wręcz przeciwnie - bardzo potrzebują naszego kontaktu; koty uwielbiają się przytulać; koty uwielbiają przebywać z człowiekiem, który daje im również swoją miłość.

Czy zatem kota da się wychować?

Nie, myślę, że z kotem należy być, z kotem należy żyć i kota należy bardziej traktować jako swojego partnera niż kogoś, kogo chcemy podporządkować sobie. Można kota nauczyć (gdy będziemy mu powtarzać kilkakrotnie), żeby nie wskakiwał na zastawiony stół, ale gdy wyjdziemy z pokoju, na pewno kot wskoczy na stół, żeby sprawdzić, co tam jest. Taka jest jego natura: wrodzona ciekawość.

Są jakieś sygnały, które pozwolą nam bardziej dostroić się do nastroju kota?

Jeżeli kot jest bardzo zdenerwowany, to macha bardzo mocno ogonem. Natomiast takie pierwsze sygnały zdenerwowania, to jest takie lekkie drganie ogona; lekkie zjeżenie futerka. Ewidentnymi sygnałami, że kot nie ma ochoty na kontakt jest położenie uszu po sobie. A tuż przed atakiem (gdy na przykład kot chce zapolować na naszą rękę), rozszerzają mu się maksymalnie źrenice. Wtedy wiemy, że tę rękę należy zabrać, jeżeli zdążymy. Sygnały, które daje kot, są subtelne, ale do zauważenia. Oczywiście, największym wyrazem zadowolenia u kotów jest mruczenie i zmrużone oczy. Gdy kot jest w takim stanie, każdy właściciel powinien być z siebie dumny.