Łódzkie zoo może pochwalic się młodą samica myszojelenia. Zwierzątko przyszło na świat w lutym, ale dopiero teraz udało sie ustalić jego płeć. To malutki ssak. Dorosły osobnik waży maksymalnie 2 kg.

Łódź ma nowego myszojelenia. Jak udało się właśnie potwierdzić jego opiekunom to samiczka. Wkrótce będzie wybierane dla niej imię. Zwierzęta urodzone w tym roku w łódzkim ogrodzie zoologicznym otrzymują imię na literę "M".

Myszojeleń, czyli kanczyl mniejszy zwany również jawajskim to jeden z najmniejszych ssaków kopytnych. Mierzy około pół metra i waży do 2 kg, a jego kończyny mają średnicę porównywalną do średnicy ołówka. Prowadzi dość skryty, zazwyczaj nocny tryb życia.

W skład diety myszojeleni wchodzą głównie rośliny. Z uwagi na dość małe rozmiary zjadają głównie to, co spadło na ziemię lub dopiero, co z niej wyrosło. Czasami zdarza im się też uzupełnić dietę o drobne bezkręgowce.

Mimo niepozornych rozmiarów samce zaciekle bronią swojego rewiru. Mają bardzo długie kły, których używają podczas walki. Dodatkowo, by odstraszyć rywala, tupią kopytkami - częstotliwość uderzeń o podłoże może dojść do 7 na sekundę.

Ze względu na nadal trwające dyskusje co do systematyki tego gatunku, nie ma on nadanego przez IUCN (Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody) statusu zagrożenia. Natomiast głównie ze względu na kłusownictwo obserwowany jest stały spadek liczebności gatunku. Istotnym problemem są też zdziczałe psy, które polują na kanczyle" - informuje Grzegorz Gawlik z łódzkiego magistratu.

W łódzkim ogrodzie zoologicznym mieszka para tych ssaków oraz ich potomstwo. Nowy maluch chętnie spaceruje po wybiegu i czuje się bardzo dobrze.