O tym, że koty swoją nieprzewidywalnością potrafią zaskakiwać, nie trzeba chyba przekonywać żadnego właściciela uroczych "myszołapów". Ale o dachowcu, co lubi wysiadywać jajka, słyszymy chyba po raz pierwszy.

"Dzisiaj zobaczyłem to cudo i sam nie mogłem uwierzyć. Siedzi kwoka i wysiaduje jajka, a kot wspiera ją i mało tego, czasami zmienia ją i sam posiedzi" - napisał pan Arkadiusz na Gorącą Linię RMF FM. I przesłał na dowód zdjęcie. Oto ono: