Uczeni z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley odkryli, w jaki sposób kolibry radzą sobie z lataniem w deszczowej pogodzie. Na nagraniach wykonanych w zwolnionym tempie widać, jak ptaki potrząsają głową, osuszając w ten sposób własne ciało.

Badany gatunek kolibra żyje głównie w lasach tropikalnych i na co dzień musi radzić sobie z obfitymi opadami. Aby funkcjonować normalnie, ptak wypracował mechanizm osuszania swego ciała.

Amerykańscy badacze nagrywali kolibry w trakcie jedzenia, a następnie polewali zwierzęta wodą, symulując opady deszczu różnej mocy. Na filmach widać, jak ptak potrząsa głową, obracając ją o 180 stopni. Tym sposobem zdolny jest osuszyć się w niespełna 0,1 sekundy.

Najbardziej zaskakujący jest fakt, że kolibry zdolne są uczynić to wszystko w locie, bez uszczerbku dla ich stabilności w powietrzu. Podczas tego manewru ptak potrząsa głową z przyspieszeniem, podczas którego przeciążenie dochodzi do 34G (dla porównania bolidy Formuły 1 podlegają przeciążeniom nieprzekraczającym 6G).

Naukowcy uważają, że ich odkrycie może pomóc w skonstruowaniu urządzeń latających niewielkich rozmiarów, odpornych na intensywne opady. Może to też umożliwić inżynierom udoskonalanie mechanizmu wirowania w pralkach.