Biblioteka narodowa Wielkiej Brytanii rozpoczęła wielki projekt, który ma na celu zachowanie "narodowej pamięci elektronicznej". Jej pracownicy będą archiwizować każdą brytyjską stronę internetową, newslettery, blogi oraz e-booki. Zamierzają dołączyć do zbiorów biblioteki także wpisy słynnych Brytyjczyków publikowane na portalach społecznościowych.

Od stuleci British Library gromadziła wszystkie książki, broszury, czasopisma i gazety, które zostały opublikowane w Wielkiej Brytanii. Teraz będzie starała się ocalić zasoby sieci, która szybko się zmienia i wiele rzeczy znika z niej bezpowrotnie. Efekty pracy bibliotekarzy mają być ogólnodostępne do końca bieżącego roku.

Pomysłodawcy niecodziennego projektu zdradzili, jak będzie przebiegać zakrojona na wielką skalę archiwizacja. Zautomatyzowany system będzie skanował zasoby 4,8 mln stron internetowych. Większość będzie archiwizowana co roku, ale setki tysięcy najczęściej aktualizowanych stron dzienników i czasopism będą zapisywane raz dziennie.  Przez rok utrwalania zasobów internetowych zgromadzimy więcej niż przez 300 lat archiwizowania tradycyjnych czasopism. Do tej pory w naszych zbiorach zgromadziliśmy 750 mln stron magazynów papierowych" - podkreśla szefowa British Library ds. strategii zasobów Lucie Burgess.  Średni czas życia strony internetowej to 75 dni. Zmieniają się strony internetowe, część ich zawartości jest usuwana. Jeżeli nie będziemy gromadzić zasobów sieci, utracimy ważne źródło informacji pozwalające zrozumieć XXI wiek - dodaje.

(mn)