"Skuteczne ściganie i przeciwdziałanie aktom sabotażu i dywersji, które organizują Rosjanie, jest możliwe tylko w układzie międzynarodowym" - przyznał w Porannej rozmowie w RMF FM Czesław Mroczek. Wiceszef MSWiA zauważył, że rosyjskie służby przy rekrutacji ludzi do wrogich działań na terenie naszego kraju korzystają z pośredników. W taki sposób działał np. 27-letni Kolumbijczyk, stojący za dwoma podpaleniami składów budowlanych w Warszawie i Radomiu w 2024 r.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Jak rekrutują rosyjskie służby? Wiceszef MSWiA wyjaśnia

Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, poinformował we wtorek rano, że za dwoma podpaleniami składów budowlanych, do których doszło w 2024 roku w Warszawie i w Radomiu, stoi 27-letni Kolumbijczyk działający na zlecenie rosyjskiego.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Jak rekrutują rosyjskie służby? Wiceszef MSWiA wyjaśnia

Jak zauważył prowadzący rozmowę Piotr Salak, mężczyzna został zatrzymany i skazany w Czechach na osiem lat pozbawienia wolności. Czy zatem możemy mówić o sukcesie polskich służb? Skuteczne ściganie i przeciwdziałanie tym aktom sabotażu i dywersji, które organizują Rosjanie, jest możliwe tylko w układzie międzynarodowym - odparł Czesław Mroczek. W przypadku tego człowieka mieliśmy do czynienia ze współpracą służb polskich, czeskich, litewskich i rumuńskich, więc nie da się skutecznie przeciwdziałać tym aktom sabotażu i dywersji bez współpracy międzynarodowej - dodał.

Wiceszef MSWiA wyjaśnił, że Kolumbijczyk wjechał do strefy Schengen w Hiszpanii, a następnie przemieszczał się dalej, na wschód. To jest większy problem wynikający z kwestii migracyjnych, który bardzo analizujemy. Chodzi o możliwość wjazdu do Polski, do strefy Schengen, (obywateli) z niektórych państw Ameryki Łacińskiej - powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM. Dodał, że choć Kolumbijczyk został wynajęty przez rosyjskie służby, to był jeszcze pośrednik, który organizował wrogą działalność 27-latka na terenie naszego kraju.

Gospodarz Porannej rozmowy w RMF FM zauważył, że czeski prokurator obiecał 27-letniemu Kolumbijczykowi, że będzie mógł spędzić czas za kratami w kolumbijskim więzieniu. Problem w tym, że Polska postawiła mężczyźnie zarzuty. Czy uda się go ściągnąć do naszego kraju? Mamy mechanizmy w ramach Unii Europejskiej dotyczące współpracy w zakresie odpowiedzialności karnej - oczywiście będziemy występować do strony czeskiej - zapewnił polityk.

Rosyjskie służby nie wysyłają Rosjan

Premier Donald Tusk poinformował we wtorek, że służby dotychczas zatrzymały 32 osoby, które są podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami. Czesław Mroczek stwierdził, że tylu zatrzymanych to "oczywisty sukces" polskich służb. Jeżeli zatrzymujemy tyle osób, to znaczy, że przerywamy ich działalność - zaznaczył.

Ważne jest to, że w przypadku podpaleń w Polsce (...) widoczny jest sposób działania służb rosyjskich. Oni nie wysyłają tutaj osób przeszkolonych w ich ośrodkach, ich obywateli, tylko za pieniądze wynajmują ludzi do konkretnych akcji - wyjaśnił.

"Dobre rozmowy" z Niemcami

W Porannej rozmowie w RMF FM poruszono również temat sytuacji na polskich granicach. Czesław Mroczek zapewnił, że kontrole na granicach z Niemcami i Litwą zostaną utrzymane, nie chciał jednak ujawnić, do kiedy. My w sposób radykalny ograniczyliśmy liczbę nielegalnych migrantów napływających do Polski - stwierdził jedynie.

Wiceszef MSWiA powiedział, że - odnosząc się do niemieckich kontroli na granicy z Polską - z Berlinem są "dobre rozmowy". Jeżeli Niemcy mieliby znieść w stosunku do któregoś z krajów swoich sąsiadów te kontrole, to Polska ma najlepsze karty - zapewnił.

Ruch Obrony Granic utrudnia służbom wykonywanie działań

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji przy okazji ostro skomentował działalność Ruchu Obrony Granic na polsko-niemieckiej granicy. To kwestia czysto polityczna. Przecież PiS wykorzystuje kwestie migracji w wyborach już od 2015 r. (Robert) Bąkiewicz (lider Ruchu Obrony Granic - przyp. red.) to jedna z odsłon tej akcji PiS-u - powiedział.

Czesław Mroczek stwierdził, że patrole obywatelskie na granicy polsko-niemieckiej utrudniają służbom wykonywanie działań. Mieliśmy do czynienia - w tej chwili w mniejszym natężeniu - z próbą podszywania się pod funkcjonariuszy i znieważania ich. To działanie jest już objęte postępowaniem. Zarzuty usłyszy sam szef tych osób, czyli pan Bąkiewicz - dodał.

Jeżeli ktokolwiek chce autentycznie wspierać bezpieczeństwo państwa poprzez ochronę polskich granic, zapraszamy do straży granicznej, Wojsk Obrony Terytorialnej czy policji. W ten sposób można służyć państwu. To, co robi Bąkiewicz, to utrudnianie, przeszkadzanie, sianie strachu i nienawiści, to jest propaganda PiS-u i destabilizacja państwa polskiego - podkreślił.

Wiceszef MSWiA o powodzi: Najgorsze już za nami

Jednym z tematów Porannej rozmowy w RMF FM była sytuacja powodziowa w naszym kraju. Czesław Mroczek przyznał, że najgorsze już za nami, bo front niosący ulewne opady deszczu opuścił nasz kraj.

Wiceszef MSWiA powiedział, że straty są obecnie szacowane przez samorządy. Wszyscy, którzy ucierpieli, będą mogli liczyć na to wsparcie, które było uruchamiane przy okazji powodzi (we wrześniu 2024 r.). (...) Trzeba wyraźnie podkreślić olbrzymie zaangażowanie strażaków i innych służb, w tym policji i wojska - zbudowaliśmy dobry system ratowniczy - podkreślił.

Poranna rozmowa w RMF FM. Zadaj pytanie!

Słuchacze RMF FM i Radia RMF24 oraz użytkownicy portalu RMF24.pl mogą mieć swój udział w Porannej Rozmowie w RMF FM. Wystarczy, że prześlą pytania, które prowadzący zada swoim gościom.

Należy wpisać je w poniższej formatce lub wysłać maila na adres fakty@rmf.fm.

Jeśli nie wyświetla Wam się formatka, znajdziecie ją pod tym adresem: >>>TUTAJ<<<.