„Ta ambasada jest dzisiaj ogromnym ośrodkiem szpiegowskim, usytuowanym w bezpośredniej bliskości najważniejszych urzędów w Polsce. Została posadowiona w czasach, kiedy Polska była komunistycznym protektoratem. Rosjanie właściwie rządzili wtedy w Warszawie jak u siebie, wykroili sobie kawał Warszawy. To siedziba namiestnika Polski” – w ten sposób Jacek Sasin, poseł PiS, skomentował w Popołudniowej rozmowie w RMF FM ostatnią inicjatywę jego partii: wywłaszczenia rosyjskiej ambasady w Warszawie.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało złożenie w Sejmie projektu uchwały dotyczącej wywłaszczenia rosyjskiej ambasady w Warszawie oraz zmiany jej lokalizacji. Powodem jest bliskie sąsiedztwo strategicznych polskich instytucji państwowych oraz rosnące zagrożenie ze strony Rosji. O tę kwestię pytał Jacka Sasina, byłego wicepremiera, posła PiS, Marek Tejchman, gospodarz Popołudniowej rozmowy w RMF FM.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ta ambasada jest dzisiaj w naszym przekonaniu ogromnym ośrodkiem szpiegowskim, usytuowanym w bezpośredniej bliskości najważniejszych urzędów w Polsce - Belwederu oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, najważniejszych budynków, gdzie zapadają decyzje. Dzisiaj wiemy, że są takie środki elektroniczne, które pozwalają na prowadzenie nasłuchu, podsłuchu w bardzo dużym promieniu od tego typu budynków. Ta ambasada została tam posadowiona w czasach, kiedy Polska była komunistycznym protektoratem, na początku istnienia PRL. Rosjanie właściwie rządzili wtedy w Warszawie jak u siebie. Wykroili sobie kawał Warszawy po to, żeby tam umieścić - no właściwie to nie tyle ambasadę, co można powiedzieć, że siedzibę namiestnika Polski - mówił Jacek Sasin.
Ta ambasada jest ogromnym orodkiem szpiegowskim usytuowanym w najbliszej bliskoci najwaniejszych urzdw w Polsce - mwi @SasinJacek, byy wicepremier i pose @pisorgpl w Popoudniowej #RozmowaRMF pic.twitter.com/PSSFiqvhwi
Rozmowa_RMFSeptember 17, 2025
Gdy Tejchman zwrócił uwagę, że wywłaszczenie jest procedurą niespotykaną, jeśli chodzi o sprawy dyplomatyczne, Sasin odparł, że atak dronów również jest rzeczą niespotykaną.
Jeśli mówimy, że mamy akt wojny, to nie bawmy się w tej chwili w szukanie procedur, które obowiązują w czasach pokoju - dodał polityk PiS.
S mechanizmy pastwa, ktre pozwalaj na wywaszczenie - mwi @SasinJacek, byy wicepremier i pose @pisorgpl o uchwale PiS w sprawie przeniesienia Ambasady Rosji w Popoudniowej #RozmowaRMF pic.twitter.com/ycy2WgCVhf
Rozmowa_RMFSeptember 17, 2025
Marek Tejchman zwrócił uwagę, że polscy przedsiębiorcy żyją w sporym strachu, bo zastanawiają się, czy będą mogli w kolejnych miesiącach opierać się na swoich kluczowych pracownikach - Ukraińcach. Wszystko bowiem zależy od tego, czy prezydent przyjmie przepisy przyjęte przez Senat i podpisze ustawę o 800 plus.
Myślę, że prezydent przyjmie takie rozwiązanie, w którym to 800 plus będzie dla pracujących Ukraińców - powiedział Sasin. I dodał: Nie widzę takiej zależności, że kiedy nie będziemy płacili 8000 plus wszystkim Ukraińcom w Polsce, to oni zaczną wyjeżdżać i szukać swojego miejsca gdzieś indziej. Te obawy, o których pan mówi, akurat w tym momencie nie mają zastosowania.
Musi minąć ten czas, kiedy Polska była takim krajem, który funkcjonował w myśl zasady: z pełnym sercem do cudzoziemców, wszystko co jest - dla Ukraińców - stwierdził polityk opozycji.
Tejchman zauważył, że przepisy o 800 plus dla wszystkich Ukraińców wprowadził rząd PiS - Mateusza Morawieckiego.
Dzisiaj jesteśmy już troszeczkę w innym miejscu. Sytuacja się trochę zmieniła. Być może też trochę hurraoptymistycznie do tego podeszliśmy. Powiedzmy, że taki był nastrój chwili - tłumaczył się były wicepremier rządu PiS. Polska nie może być instytucją charytatywną dla cudzoziemców. Powinniśmy w pierwszej kolejności zadbać o naszych obywateli. A dzisiaj stan budżetu też mamy taki, że musimy być bardzo ostrożni w tym, komu te pieniądze i za co wypłacamy - dodał.
Czy Ukraina powinna wstąpić do Unii Europejskiej? - zapytał Tejchman.
To jest kwestia, która wymagałaby daleko idących negocjacji, bo do Unii Europejskiej się nie wstępuje, tak z dnia na dzień. Musiałyby być tutaj absolutnie zabezpieczone nasze interesy, chociażby gospodarcze. Ukraina jest państwem o ogromnym potencjale, jeśli chodzi o rynek żywnościowy. Rolnictwo jest kontrolowane przez wielkie koncerny międzynarodowe. Nie obowiązują tam w tej chwili właściwie żadne normy, które obowiązują rolników europejskich - mówił Jacek Sasin.
Jeżeli Ukraińcy nie przeproszą za Wołyń, to nie powinni wejść do Unii Europejskiej? - dopytał Tejchman.
A wyobraża pan sobie, żeby do Unii Europejskiej mogły wejść Niemcy, gdzie stawia się pomniki Hitlera i gloryfikuje ideologię narodowo-socjalistyczną? Ja sobie tego nie wyobrażam. W związku z tym, to samo dotyczy Ukraińców. Te zasady powinny być równe - odpowiedział polityk PiS.
Nie ma miejsca w Europie, w UE na gloryfikowanie zbrodniarzy - mwi @SasinJacek, byy wicepremier i pose @pisorgpl o tym czy Ukraina powinna wej do UE w Popoudniowej #RozmowaRMF pic.twitter.com/iPyql8PTfc
Rozmowa_RMFSeptember 17, 2025
Gospodarz Popołudniowej rozmowy pytał też, czy PiS po odzyskaniu władzy zrobi referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej.
To nie jest prawda. To czarny PR, jaki jest robiony Prawu i Sprawiedliwości - odpowiedział Jacek Sasin. Optujemy za tym, abyśmy w Unii Europejskiej zachowali taki status, jaki mamy dzisiaj, czyli niepodległego państwa. Sprzeciwiamy się takim zmianom traktatów, które de facto likwidowałyby suwerenność państw, między innymi odebranie nam kompetencji w kluczowych sprawach, np. obronności. Jest wiele takich spraw. Te zmiany dzisiaj są omawiane w Unii Europejskiej, one idą naprawdę bardzo daleko - mówił polityk.
Tejchman przywołał ostatnie wypowiedzi lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, wykluczające koalicję z Konfederacją.
Tylko trzeba pamiętać o kontekście, w którym to zostało powiedziane. Chodzi o ten kontekst spraw społecznych, o których mówi Sławomir Mentzen. Można by je nazwać takimi zasadami darwinizmu społecznego. Solidarna Polska to nie jest. W tym naszym pojmowaniu Polski solidarnej nie mieści się płatna edukacja, płatna służba zdrowia. Nie widzimy pola do kompromisów w tej sprawie - powiedział Sasin.
Przyznał też, że PiS bliżej jest do drugiego z liderów Konfederacji - Krzysztofa Bosaka.
Jest politykiem, który wypowiada się w sposób bardzo zrównoważony. Przede wszystkim nie atakuje dzisiaj Prawa i Sprawiedliwości - podkreślił Jacek Sasin.
Popoudniowa #RozmowaRMF!Marek Tejchman: Z @krzysztofbosak widzicie pole do kompromisw? @SasinJacek: @krzysztofbosak jest politykiem, ktry wypowiada si w sposb zrwnowaony, nie atakuje @pisorgpl pic.twitter.com/0u9b7hGwAc
Rozmowa_RMFSeptember 17, 2025
Ważny temat rozmowy dotyczył jednej z największych afer rządu PiS - budowy elektrowni Ostrołęka.
Minister Sasin jako szef aktywów państwowych nadzorował spółki Energa, Enea. Wiemy z raportu NIK, że miliard złotych poszło w piach, jeśli chodzi o zaangażowanie tych spółek w projekt elektrowni Ostrołęka - przypomniał gospodarz Popołudniowej rozmowy w RMF FM.
Rozwój energetyki powinien opierać się o przesłanki, które daje się w dłuższej perspektywie czasu przewidzieć, zaplanować, bo to są inwestycje, które trwają latami. To nie jest tak, że taką elektrownię buduje się z dnia na dzień - wyjaśniał Sasin. Naprawdę trudno przewidzieć, że biurokraci brukselscy wpadną w taki szał i takie szaleństwo nagle. Uzgodnienia z Komisją Europejską były poczynione w tej sprawie, a następnie okazało się, że nie zostały dotrzymane. Następnie węgiel trafił na czarną listę. Ceny ETS, ceny opłat za emisję CO2 zaczęły rosnąć w sposób absolutnie szalony - mówił gość RMF FM.
Gdy Tejchman zwrócił uwagę, że rząd PiS zatrzymał przy okazji budowę wiatraków w Polsce, Sasin odparł: To za naszych rządów przez osiem lat nastąpił niespotykany wcześniej skok, jeśli chodzi o udział OZE w miksie energetycznym. Za poprzednich rządów Platformy rósł zdecydowanie wolniej.
Jeśli nie chcesz, żeby umknęła Ci jakakolwiek Rozmowa w RMF FM, subskrybuj nasz kanał na YouTube.