Godzina 8:01 – w Faktach RMF FM moje wejście kończy się sygnałem telefonu. Dzwonię właśnie do Igora Krajnowa, rzecznika ZTM-u i umawiam się z nim na spotkanie na jednym z przystanków autobusowych. Nie ma problemu Panie Mateuszu – słyszę w słuchawce - Możemy się spotkać o 8:30 na placu Bankowym.

O 8:15 wyjeżdżamy naszym żółtym satelitarnym wozem na pl. Bankowy. Jak na tę godzinę – w centrum jest zadziwiająco mało samochodów, więc po 10 minutach dojeżdżamy na miejsce. Jeszcze raz próbuję dodzwonić się do rzecznika ZTM-u. Tym razem (kilkanaście razy) bezskutecznie. Czekam jeszcze kilkanaście minut. Rzecznik się nie pojawia. Jego komórka milczy. Jest 8:47 – dokładnie 12 minut do wejścia na żywo. A zaznaczę tylko, że wóz satelitarny jest przy ul. Świętokrzyskiej – dwa przystanki jazdy autobusowej. Do wozu decyduję się więc pojechać sam. O 8:54 dojeżdżam na miejsce i mam niestety niewiele czasu. Kilka telefonów. Ustalenie mojego materiału. 8:59 – Zaczynają się Fakty. Tuż po nich – rozlega się telefon. Panie Mateuszu, możemy się spotkać i przetestować temperaturę w pojazdach komunikacji miejskiej. Dopiero kilkanaście minut po 10.00 udaje mi się wsiąść do autobusu na placu Bankowym z Igorem Krajnowem. Wyciągam termometr i mierzymy temperaturę.

W tym autobusie jest ciepło, bo 8 stopni Celsjusza. Jak przyznaje Igor Krajnow – kontrolerzy ZTM-u w ciągu ostatnich kilku dni nałożyli kilkanaście kar na przewoźników za brak ogrzewania. Kontrolerzy nie karzą jednak za nieogrzewane Ikarusy – tam ogrzewanie jest jedynie z przodu pojazdu. Z tyłu praktycznie go nie ma. Nasz kolejny cel to tramwaj. Wsiadamy do tzw. Parówy (czyli do tramwaju najstarszego typu) i odmierzamy temperaturę. W tym pojeździe jest już zdecydowanie gorzej. Termometr wskazuje 4 stopnie poniżej zera.