Kamień, który z nieba spadł na Ziemię może pozwolić na rozwiązanie niektórych zagadek Układu Słonecznego. Niektórzy już nazywają go "kamieniem z Rossetty" XXI wieku, na pamiątkę słynnej płyty, która pomogła w odczytaniu egipskich hieroglifów...

2008 TC3 to pierwsza asteroida w historii, którą zaobserwowano w kosmosie, zanim jeszcze wpadła w atmosferę Ziemi i jej lot śledzono aż do ostatniej chwili. Co więcej, szczątki obiektu o 4-metrowej średnicy udało się odnaleźć w Sudanie na pustyni Nubijskiej. Jak pisze dziś czasopismo "Nature", badania tych szczątków, porównanie ich z obserwacjami asteroidy jeszcze w kosmosie i wiedzą skąd przyleciała, pomogą teraz lepiej zrozumieć proces tworzenia się całego Układu Słonecznego. Sam zaś fakt, że asteroidę wykryto i trafnie przewidziano miejsce upadku, skłania do optymizmu, że gdyby była większa i groźniejsza, mielibysmy choć minimalne szanse, by się na jej przybycie przygotować...