Naukowcy coraz bliżej stworzenia sztucznego życia. Amerykańscy biolodzy ogłosili, ze udało im się syntetycznie odtworzyć DNA bakterii Mycoplasma genitalium. Teraz zamierzają wbudować ten genom w organizm bakterii pozbawionej własnego DNA i w ten sposób stworzyć nowe życie.

Praca opisana w najnowszym numerze czasopisma "Science", to zdaniem jej autorów przedostatni etap do zbudowania pierwszej sztucznie stworzonej formy życia. Odtworzenie DNA prostej bakterii nastąpiło po pięciu latach badań w laboratoriach kontrowersyjnego naukowca Craiga Ventera, który przed kilkoma laty uczestniczył w zakończonym sukcesem prywatnym projekcie badań mapy genomu człowieka.

Bakteria Mycoplasma genitalium ma tylko jeden chromosom i zaledwie nieco ponad 500 genów. Kolejne fragmenty syntetyzowanego genomu łączono w laboratorium, wprowadzając je do żywych komórek bakterii i drożdży. Szucznie odtworzony materiał genetyczny ma być teraz w całości przeniesiony do żywej komórki. Naukowcy liczą, że w ten sposób powstanie nowa bakteria. W dalszej kolejnosci zamierzają stworzyć zupełnie nowy organizm wyposażony w minimalną liczbę genów niezbędnych do życia. Takie prace mogą ich zdaniem doprowadzic do przełomu w przemyśle farmaceutycznym, czy produkcji biopaliw. Wiadomo jednak, że możliwe są także zastosowania wojskowe.

Doniesienia o sukcesie grupy Ventera pojawiły sie już jesienią minionego roku, teraz oficjalnie potwierdzono je na łamach czasopisma naukowego. Mimo upływu czasu środowiska naukowe wciąż różnią się oceną, czy ten sukces powinien nas cieszyć, czy daje raczej powody do obaw.

[dzwiek:1568.mp3:Z Michałem Zielińskim nie wiemy czy się cieszyć, czy martwić.]