Dzięki dwóm bramkom strzelonym w 1/16 Pucharu Króla gwiazda Realu Madryt Kylian Mbappe jest już bardzo bliski pobicia klubowego rekordu, który ustanowił Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w 2013 roku strzelił dla "Królewskich" 59 bramek.

REKLAMA

  • Więcej sportowych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

W meczu przeciwko trzecioligowemu zespołowi CF Talavera trener Xabi Alonso dał odpocząć kilku gwiazdom, ale Mbappe rozegrał całe spotkanie. Trafił do siatki w 41. minucie z rzutu karnego oraz w 88., zapewniając swojemu zespołowi zwycięstwo 3:2.

Dzięki tym trafieniom Francuz poprawił tegoroczne statystyki. W tym roku kalendarzowym we wszystkich rozgrywkach Mbappe zdobył dla Realu 58 goli. Napastnik reprezentacji Francji, z którą mimo młodego wieku zdobył już złoty i srebrny medal mistrzostw świata, jest już bardzo bliski pobicia klubowego rekordu.

Mbbape pobije rekord Cristiano Ronaldo?

Ten, w 2013 roku, ustanowił jeden z najlepszych piłkarzy Realu w historii tego klubu - Cristiano Ronaldo. Strzelił wówczas 59 bramek.

Pozornie łatwe wyzwanie może jednak sprawić Francuzowi trudność. By pobić rekord Portugalczyka, musi bowiem do końca 2025 roku strzelić w barwach Realu co najmniej dwie bramki. Tyle tylko, że jedyną, bo ostatnią w tym roku kalendarzowym szansą na to, będzie sobotnie starcie w lidze z Sevillą na Santiago Bernabeu.

Barcelona gra dalej. Szczęsny i Lewandowski tym razem nie pomogli drużynie

Real jest drugi w tabeli La Liga, tracąc do Barcelony cztery oczka. "Duma Katalonii", podobnie jak odwieczny rywal z Madrytu, awansowała do 1/8 finału Pucharu Króla. We wtorek piłkarze Barcelony wygrali na wyjeździe z trzecioligową Guadalajarą 2:0.

Mimo - delikatnie mówiąc - mało wymagającego rywala, trener Hansi Flick nie postawił w tym meczu na Wojciecha Szczęsnego, który był rezerwowym. Robert Lewandowski zaś nie znalazł się w kadrze meczowej Barcelony.