W piątek wieczorem fanów futbolu w Polsce czeka nie lada gratka. Na płycie stadionu we Wrocławiu kibice będą mogli podziwiać piłkarzy reprezentacji Francji. "Trójkolorowi" w ramach eliminacji do przyszłorocznego mundialu zmierzą się z reprezentacja Ukrainy, która z uwagi na trwający konflikt z Rosją, swoje mecze rozgrywa w Polsce. Szczególną uwagę polskich kibiców przykuł oczywiście gwiazdor wicemistrzów świata i Realu Madryt - Kylian Mbappe.
Do stolicy Dolnego Śląska Mbappe i spółka dotarli na dzień przed meczem z Ukrainą, a więc w czwartek. Pojawili się wówczas w jednym z wrocławskich hoteli.
Największym zainteresowaniem fanów futbolu w naszym kraju, co nie może dziwić, cieszył się jeden z najlepszych piłkarzy świata, gwiazda Realu Madryt i reprezentacji Francji, Kylian Mbappe.
Piłkarz, jak informuje portal sport.pl, nie stronił od kontaktu z fanami. Chętnie rozdawał autografy i był wyraźnie szczęśliwy z pobytu w Polsce. Francuzi mają za sobą oficjalny trening przed piątkowym meczem na stadionie, na którym zwykle trenują piłkarze pierwszoligowego Śląska Wrocław.
Kapitan "Trójkolorowych" wziął także udział w przedmeczowej konferencji prasowej, na której sprawiał wrażenie wyluzowanego. Sporo uwagi poświęcił trenerowi reprezentacji Francji, w przeszłości także piłkarzowi, Dididerowi Deschampsowi.
Przyszedł w czasach, gdy francuska reprezentacja nie była tym, czym jest dzisiaj. To on potrafił przywrócić jej dawną świetność i za to moim zdaniem powinniśmy być mu dozgonnie wdzięczni. Przyczynił się do powstania dwóch gwiazdek na naszej koszulce - komplementował selekcjonera.
Mbappe, mimo młodego wieku (ma dopiero 26 lat), z narodową reprezentacją sięgał już po tytuł mistrzów świata wywalczony na rosyjskich boiskach w 2018 roku, a także wicemistrzów świata cztery lata później w Katarze.
Spotkanie Ukrainy z Francją rozpocznie się w piątek, 5 września, o godz. 20:45 na Tarczyński Arena Wrocław.