Niedzielnym meczem z Kubańczykami polscy siatkarze rozpoczną w Japonii rywalizację w Pucharze Świata, w którym walczyć będzie 12 drużyn. Trzy najlepsze awansują do igrzysk. "Będzie trudno, ale wszystko jest możliwe" - mówi trener Andrea Anastasi.

W Pucharze Świata grają przede wszystkim mistrzowie i niektórzy wicemistrzowie kontynentów, Japonia jako gospodarz oraz dwa zespoły dzięki "dzikiej karcie" przyznawanej przez Międzynarodową Federację Piłki Siatkowej. To właśnie dzięki niej do Japonii polecieli biało-czerwoni.

Tu nie ma słabych drużyn, dlatego w każdym spotkaniu należy zagrać na najwyższym poziomie. Potknięcia mogą sporo kosztować, ale ja wierzę w swój zespół i tak jak zwykle marzę o tym, by na zakończenie rywalizacji zrobić mojej ekipie zdjęcie na podium. Czy to realne? Oczywiście - zapewniał przed odlotem Japonii Anastasi.

W ciągu 15 dni drużyny rozegrają po 11 spotkań każdy z każdym. To niezwykle wyczerpujący turniej. Nie tylko trzeba być zgranym, ale i fizycznie dobrze przygotowanym. Więcej będzie można powiedzieć po pierwszych meczach, ale jedziemy z optymizmem - mówi powracający do kadry rozgrywający Paweł Zagumny. Niemal wszyscy gracze są optymistami. Japonia jest dla nas szczęśliwa. W 2006 roku w mistrzostwach świata wygraliśmy tam 10 meczów z rzędu. Fajnie byłoby to powtórzyć, bo to oznaczałoby, że wywalczyliśmy awans do igrzysk, a po to tu przyjechaliśmy - mówił Michał Winiarski.

Oto skład reprezentacji Polski:

Rozgrywający: Paweł Zagumny (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Łukasz Żygadło (Trentino BetClic)

Przyjmujący: Michał Kubiak (Jastrzębski Węgiel), Bartosz Kurek, Michał Winiarski(obaj PGE Skra Bełchatów), Michał Ruciak (ZAKSA Kędzierzyn Koźle)

Atakujący: Zbigniew Bartman (Jastrzębski Węgiel), Jakub Jarosz (Andreoli Latina)

Środkowi: Patryk Czarnowski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Marcin Możdżonek (PGE Skra Bełchatów), Piotr Nowakowski (Asseco Resovia Rzeszów), Łukasz Wiśniewski (AZS Tytan Częstochowa)

Libero: Krzysztof Ignaczak (Asseco Resovia Rzeszów), Paweł Zatorski (PGE Skra Bełchatów)