Polscy piłkarze spróbują dziś przerwać fatalną serię ośmiu meczów bez zwycięstwa. Kadra Franciszka Smudy zmierzy się w towarzyskim meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Trener liczy na dobrą grę i dobry wynik. Jednak atmosfera wokół reprezentacji przed spotkaniem - szczególnie po ostatnich alkoholowych wybrykach kadrowiczów - nie jest najlepsza.

Ile wina w samolocie wypił Boruc, dlaczego Żewłakow chodził w koszulce NBA, czy Iwański i Peszko balowali sami i dlaczego bez trenera pić nie wolno, ale whisky w towarzystwie Smudy jest w porządku? To są tematy, z którymi ostatnio kojarzy się reprezentacja Polski. Gdzie tu miejsce na piłkę? Być może dziś biało-czerwoni udowodnią, że i w tym temacie mają coś do powiedzenia.

Najlepiej jak będziemy grali z silnymi zespołami, optymalnymi, bo to najlepiej można sprawdzić to, co chcemy grać - mówił wczoraj trener Franciszek Smuda. W tym kontekście Wybrzeże Kości Słoniowej wydaje się przeciwnikiem idealnym, bo to rywal wymagający. W rankingu FIFA jest sklasyfikowany o 50 oczek wyżej niż biało-czerwoni.

Polscy kibice wciąż liczą na sukces, choć nasi piłkarze ostatnio nie mają dobrej passy. Osiem spotkań bez wygranej - tak źle nie było od dawna. Małym pocieszeniem niech będzie fakt, że nawet Kazimierz Górski miał serię ośmiu meczów bez zwycięstwa, a po niej zdobył srebrny medal igrzysk olimpijskich w Montrealu.