Biało-Czerwone piłkarki mają przed sobą zgrupowanie w Marbelli. To kolejna zima, podczas której nasza drużyna będzie trenować właśnie w tym hiszpańskim kurorcie. W planach są dwa sparingi ze Szwajcarkami. A na horyzoncie losowanie grup Ligi Narodów.

Marbella to miejsce, do którego co roku zjeżdża na zimowe zgrupowania mnóstwo kobiecych reprezentacji. Także Polki od pewnego czasu na lutowe zgrupowania wylatują właśnie tam. Co powoduje, że tyle federacji stawia właśnie na ten hiszpański kurort?

Centrum sportowe jest tam na najwyższym poziomie. Standardy treningowe czy te dotyczące pobytu są idealne. Do tego rywale. To miejsce, gdzie przyjeżdżają najmocniejsi. Nie chodzi tylko o rozgrywanie sparingów, ale też o podpatrywanie innych drużyn. Mecze odbywają się o różnych porach, a to pozwala na oglądanie wielu międzynarodowych spotkań - podkreśla selekcjonerka naszej reprezentacji Nina Patalon. O tej porze roku oczywiście pogoda na miejscu sprzyja treningom. Dla nas to wspaniały moment na pracę. Co roku korzystamy z tej obecności wielu kadr narodowych w Marbelli. To także możliwość wymiany doświadczeń, rozmów - wylicza. 

W trakcie zgrupowania Polki rozegrają dwa mecze sparingowe ze Szwajcarkami. To przeciwnik w naszym zasięgu, ale wyżej od nas notowany. Szwajcarki są blisko nas. Rywalizacja powinna być na zbliżonym poziomie. Co istotne, ta drużyna w ostatnim czasie regularnie awansuje na mistrzostwa świata czy Europy. Gra na takim turnieju to nasz cel. Będziemy mogli zobaczyć, czego jeszcze nam brakuje, by rywalizować na tym najwyższym poziomie - analizuje Patalon.

W świetnej formie na zgrupowaniu stawi się Ewa Pajor. Liderka reprezentacji w weekend strzeliła aż 4 bramki, a jej VfL Wolfsburg wygrał z Nuernberg 9:1. Wysoka dyspozycja naszej napastniczki się przyda, bo przed Polkami już niebawem poważne wyzwania.

Na początku marca Biało-Czerwone poznają przeciwniczki w eliminacjach mistrzostw Europy. Format eliminacji bliźniaczy z Ligą Narodów. Polki w pierwszej edycji tych rozgrywek jesienią ubiegłego roku awansowały do najwyższej dywizji i właśnie z czołowymi ekipami kontynentu powalczą w eliminacjach.

Każdy przeciwnik da nam dużo sportowych wyzwań. Bez względu na to czy to będzie Anglia, Niemcy, Hiszpania, czy Francja. Ja bym popatrzyła na style gry. Są rywale, z którymi będzie nam teoretycznie łatwiej prowadzić sportową rywalizację. Są tacy, którzy nam bardzo nie leżą. Wolelibyśmy oczywiście trafić szczęśliwie pod tym względem. Wiadomo, że Anglia czy Szwecja, Włochy to zespoły, z którymi chętniej byśmy zagrali. Zależy nam też na popularyzacji dyscypliny, a to zagwarantują nam Angielki. To światowy top. Fajnie byłoby z nimi zagrać w grupie. Tam na mecze kadry przychodzą dziesiątki tysięcy fanów. Takie mecze mogłyby przyciągnąć uwagę Polaków - twierdzi Nina Patalon.

Opracowanie: