Kolumbijczyk Nairo Quintana wygrał zakończony w Trieście Giro d'Italia. Polak Rafał Majka zajął szóste miejsce i wyrównał ubiegłoroczne osiągnięcie Przemysława Niemca.

Do tej pory największym sukcesem 24-letniego Quintany było drugie miejsce w ubiegłorocznym Tour de France. W tym roku w "Wielkiej Pętli" nie wystartuje, ale już planuje zwycięstwo w jej kolejnej edycji.

Kolumbijczyk różową koszulkę lidera wywalczył we wtorek, wygrywając wymagający, górski etap. Następnie do zwycięstwa bardzo zbliżył się w piątek, kiedy okazał się najszybszy podczas jazdy indywidualnej na czas. W klasyfikacji generalnej wyprzedził rodaka Rigoberto Urana (Omega Pharma-Quick Step) o 2.58 min i Włocha Fabio Aru (Astana) - 4.04.

Wreszcie mogę to powiedzieć - wygrałem Giro. Dziękuję moim kolegom z zespołu za pracę jaką dla mnie wykonali. Przez cały wyścig czułem też wsparcie rodziny i rodaków - stwierdził Quintana.

Rafał Majka długo walczył o miejsce na podium, a ostatecznie stracił do triumfatora 7.04. Szyki pokrzyżowało mu zatrucie, z którym musiał walczyć w ostatnim tygodniu. W imprezie startowało jeszcze dwóch Polaków. Przemysław Niemiec (Lampre-Merida) i Paweł Poljański (Tinkoff-Saxo) zajęli odpowiednio 49. i 50. miejsce.