Dwie osoby zginęły w wyniku nawałnic, które przeszły nad Polską. W miejscowości Biały Kościół na Dolnym Śląsku silny wiatr powalił drzewo, które spadło na ok. 70-letnią kobietę. Do tragedii doszło też na Podkarpaciu. Zginął mężczyzna, po tym jak drzewo przewróciło się na jego samochód.

Nawałnice przeszły m.in. nad Dolnym Śląskiem. Burzom towarzyszyły opady deszczu oraz silne porywy wiatru.

Od godz. 8:00 rano straż pożarna interweniowała w regionie 36 razy. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w powiatach strzelińskimdzierżoniowskim.

Interwencje dotyczyły przede wszystkim połamanych drzew. Kilka razy strażacy byli też wzywani do pomocy w wypompowaniu wody z zalanych piwnic.

Oficer dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu przekazał, że w powiecie strzelińskim, w miejscowości Biały Kościół, silny wiatr powalił drzewo, które spadło na ok. 70-letnią kobietę. Niestety, kobiety nie udało się uratować. Po dojeździe na miejsce zdarzenia, lekarz stwierdził zgon - przekazał. 

Do tragedii doszło też podczas burzy na Podkarpaciu - w Przewrotnym w powiecie rzeszowskim. Zginął mężczyzna, na którego auto przewróciło się drzewo. 

Autem podróżowały dwie osoby. Pomimo reanimacji nie udało się uratować życia 39-letniemu kierowcy. Kobiecie, która podróżowała tym samochodem - nic się nie stało - mówi brygadier Marcin Betleja - rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.

Do 21:00 strażacy interweniowali na Podkarpaciu dotąd ponad 100 razy. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: dębickim, jasielskim i ropczycko-sędziszowskim.