Damian G. podczas posiedzenia aresztowego przyznał się do zabójstwa 4-letniego chłopca, którego ciało znaleziono wczoraj niedaleko Garwolina na Mazowszu. 19-latek odmówił składania zeznań przed sądem. Przyczyny śmierci małego Leona poznamy najwcześniej za kilka tygodni - dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada.

REKLAMA

19-letnia Karolina W. i Damian G. zostali zatrzymani we wtorek wieczorem w miejscowości Gogole Wielkie w powiecie ciechanowskim. To wieś w zupełnie innym rejonie Mazowsza, ponad 150 km od miejsca znalezienia ciała chłopca.

Kobieta i mężczyzna w środę usłyszeli zarzuty umyślnego zabójstwa dziecka. Krzysztof Czyżewski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach mówił wówczas, że "podejrzani nie przyznali się do popełnienia tak sformułowanego czynu i złożyli zeznania tylko częściowo zbieżne z ustalonym stanem faktycznym". Dziś Damian G. miał podczas posiedzenia aresztowego jednak przyznać się do winy. Odmówił też składania zeznań przed sądem.

Około południa sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla zatrzymanych Karoliny W. i Damiana G. Podzielił także argumenty prokuratury o wysokiej karze grożącej podejrzanym, a także o obawie utrudniania śledztwa.

Tymczasowe aresztowanie będzie trwało przez okres 3 miesięcy to jest do 23 stycznia 2023 roku - poinformował prokurator Czyżewski.

Wiadomo, że matka 4-letniego Leona ma jeszcze 8-miesięczne dziecko. Jest też w siódmym miesiącu ciąży.

Dziś odbyła się sekcja zwłok dziecka

Prokurator Krzysztof Czyżewski podkreślił, że w materiałach sprawy są okoliczności, które "wskazują na to, że do zgonu 4-letniego Leona doszło znacznie wcześniej". Natomiast są to również okoliczności na tyle wrażliwe, że nie chciałby o tym mówić i przekazywać tego opinii publicznej - zastrzegł.

Dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada dowiedział się, że najwcześniej za kilka tygodni poznamy przyczyny śmierci 4-latka. Wstępne wyniki sekcji nie dają ostatecznych odpowiedzi na pytania o mechanizm zgonu i przyczynę śmierci dziecka. Dlatego - jak powiedział RMF FM Krzysztof Czyżewski z prokuratury okręgowej w Siedlcach - będą dalsze ekspertyzy.

Biegły zaopiniował, iż co do przyczyny zgonu i mechanizmu zgonu wypowie się precyzyjnie po przeprowadzeniu badań histopatologicznych, a więc badań szczegółowych laboratoryjnych, biochemicznych, w szczególności chodzi tutaj o wycinki płuc i serca tak, aby z całą pewnością ustalić kwestię postawione w postępowaniu prokuratora - przekazał Czyżewski.

Nie ma też na razie pewności, kiedy doszło do zgonu dziecka. Jak dodał prokurator, śledczy wciąż zbierają dowody w sprawie zabójstwa.

Zwłoki 4-letniego Leona zostały znalezione w środę, około godz. 5:40, w miejscowości Górki.

Zaginięcie chłopca zgłosiła jego prababcia 21 października. 63-latka miała obawiać się o życie prawnuczka Leona, którego nie widziała od kwietnia tego roku.