Najnowszy blok energetyczny w Elektrowni Kozienice zmaga się z usterką - informuje "Business Insider". Już teraz działa na połowie mocy, ale od jutra zupełnie przestanie przesyłać prąd do sieci. Postój ma potrwać ponad dwa tygodnie.

Najnowszy blok w Elektrowni Kozienice to największa jednostka wytwórcza w kraju, której moc sięga 1075 MW. Należy do Enei. 

Usterkę układu parowego potwierdził w rozmowie z "Business Insider" rzecznik przedsiębiorstwa Piotr Kutkowski. Przekazał, że podjęto decyzję o ograniczeniu mocy, a kolejnym krokiem będzie wyłączenie bloku. Postój potrwa aż do 8 stycznia.

Do awarii doszło w środku sezonu zimowego, gdy zapotrzebowanie na energię elektryczną jest najwyższe. To zwiastuje kłopoty w utrzymaniu rezerw mocy na bezpiecznym poziomie, czyli takim, który minimalizuje ryzyko przerw w dostawach energii - podkreśla "Business Insider".

Rzecznik Enei uspokaja, że do podobnych sytuacji dochodziło w przeszłości, również w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Wówczas blok B11 nie pracował ze względu na brak dużego zapotrzebowania na energię ze strony spółki Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

Polskie Sieci elektroenergetyczne zapewniają, że wyłączenie nawet największego bloku w Kozienicach nie powinno być odczuwalne dla odbiorców. Po pierwsze ma pomóc pogoda - zrobiło się cieplej. Po drugie wieje, więc rośnie produkcja z wiatraków. Najważniejszy czynnik jest taki, że w okresie świąt i Nowego Roku mniej pracujemy - znacznie więc spada zapotrzebowanie na prąd. 

Dużo jednak zależy od pogody i od tego, czy usterek nie będą miały elektrownie w kraju - a kilka zgłaszało ubytki mocy na koniec roku. Wtedy zostaje jeszcze drogi import prądu.

Kiedy oszczędzać prąd i jak to robić?

Rząd zachęca Polaków do oszczędzania energii - zwłaszcza w godzinach szczytowego zapotrzebowania. Ma to pozwolić na "ograniczenie skutków kryzysu energetycznego, zmniejszenie cen energii i kosztów zarządzania systemem". Już we wrześniu przygotowano rabat na rachunki dla osób, które będą stosować się do zaleceń. Otrzymają go zwłaszcza osoby, które będą mniej zużywać prądu w wyznaczonym przedziale czasowym.

W godzinach szczytu energia jest najdroższa - przeprowadzone są wówczas prace remontowe, pojawiają się awarie. Poza tym zwiększone zużycie prądu w tych godzinach może prowadzić do blackoutów. 

Godziny szczytu to przede wszystkim godziny popołudniowe. Można przypuszczać, że te godziny przypadają między 15 a 19. Te godziny będą ruchome - podkreśla prezes zarządu PSE Eryk Kłossowski.

Jak sprawdzić godziny szczytu? Na stronach Polskich Sieci Energetycznych jest dostępne proste narzędzie. Wynika z niego, że dziś godziny szczytu przypadną między 12 a 13 i 16.

By oszczędzić w godzinach szczytu, warto w czasie ich trwania zrezygnować z korzystania z energochłonnych urządzeń - są to na przykład odkurzacze, piekarniki, grzejniki elektryczne i pralki. Pamiętajmy o wyłączaniu nieużywanych urządzeń, takich jak komputer, telewizor czy zbędne oświetlenie.

Warto też zmienić swoje przyzwyczajenia, jeśli chodzi o korzystanie ze sprzętów. 

Jeśli np. w kuchni mamy płytę ceramiczną - używajmy do gotowania naczyń o płaskich dnach. 

Jeśli mamy płytę indukcyjną - unikajmy gotowania zamrożonych produktów. Wcześniej lepiej je rozmrozić.

Korzystając z piekarnika - nie otwierajmy go w czasie pieczenia. Na około 5-10 minut przed planowanym zakończeniem pieczenia, wyłączmy piekarnik, bo temperatura w piekarniku będzie się utrzymywać przez ten czas na tym samym poziomie. 

Jeśli chodzi o lodówkę: nie stawiajmy w jej pobliżu urządzeń wydzielających ciepło. Nie powinno się wkładać również gorących i ciepłych produktów do lodówki, bo do ich ochłodzenia zostanie zużyte trzy razy więcej prądu. 

Warto zainwestować w zmywarkę - oszczędzimy zarówno energię elektryczną, jak i wodę. Zmywarka zużywa co najmniej 2 razy mniej ciepłej wody niż przy myciu ręcznym. Dodatkowo zmywarkę można zaprogramować na pracę w czasie, gdy energia jest tańsza (warunkiem jest korzystanie z taryfy G12) - czytamy na stronie URE.

Także pralkę warto zaprogramować na pracę w czasie, gdy energia jest tańsza. Starajmy się, by prać przy pełnym bębnie. Zużycie prądu będzie też mniejsze przy niższej temperaturze prania.

Ponadto URE proponuje: wyłączanie telewizora i sprzętu nagłaśniającego zamiast pozostawiania ich w stanie "czuwania", wyłączanie komputera jeśli przerwa w jego używaniu trwa dłużej niż kwadrans, korzystanie z drukarki atramentowej, a nie z laserowej, wymianę tradycyjnych żarówek na energooszczędne swietlówki.

Warto też wyposażyć dom w energooszczędne urządzenia elektryczne.