Marcin Brodalski zrezygnował z funkcji wiceprzewodniczącego rady powiatu lęborskiego – informuje "Dziennik Bałtycki". Polityk Prawa i Sprawiedliwości został wcześniej zatrzymany przez policję, bo pod wpływem alkoholu spowodował kolizję.
Polityk w rozmowie z Radiem Gdańsk przeprosił za swoje zachowanie. Taka sytuacja nigdy nie powinna była się wydarzyć, chcę za nią przeprosić. Właściwym organom przedstawię istotne, osobiste okoliczności tego zdarzenia - zaznaczył i już wówczas zapowiedział rezygnację z pełnionej funkcji wiceprzewodniczącego.
Osoba publiczna powinna dawać przykład wszystkim mieszkańcom. Złamał prawo, wie o tym i poniesie tego konsekwencje - stwierdził z kolei starosta lęborski Tomasz Litwin.
Sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Brodalski w sobotę wsiadł pod wpływem alkoholu za kierownicę i na parkingu uderzył w zaparkowanego seata i odjechał.
Na miejsce kolizji wezwano policję. Mundurowi ustalili, że za kolizję odpowiada 43-latek. "Badanie alkomatem wykazało, iż 43-latek posiadał ponad dwa promile alkoholu w organizmie" - pisze w komunikacie Komenda Powiatowa Policji w Lęborku.
Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Jak zauważają media, Brodalski jest jednym z członków rady programowej Radia Gdańsk. Pełnił funkcję kierownika biura poselskiego Piotra Müllera.