W nocy z piątku na sobotę w województwie śląskim wybuchły dwa groźne pożary. W Sosnowcu w ogniu zginęła jedna osoba. Pożar wybuchł też w Radzionkowie, tam płonął magazyn - relacjonuje Marcin Buczek, reporter RMF FM.
W Sosnowcu płonęło mieszkanie - ogień pojawił się przed północą na czwartym piętrze budynku przy ul. Kalinowej. Jeszcze przed przyjazdem strażaków, wieżowiec opuściło około 70 lokatorów.
W mieszkaniu, które stanęło w ogniu, strażacy znaleźli zwłoki jednej osoby. Na razie nie jest znana jej tożsamość.
Akcja w Sosnowcu zakończyła się około godz. 3.
Z kolei w Radzionkowie pożar wybuchł w magazynie firmy zajmującej się montażem klimatyzacji. Strażacy dostali zgłoszenie około godz. 3.
Nieco godzinę później sytuacja została opanowana, ale cała akcja strażaków skończyła się w sobotę rano.
W pożarze w Radzionkowie nikt nie ucierpiał.