Bohaterska akcja policjantów podczas poniedziałkowego pożaru w budynku przy ul. Chopina w Krakowie. Dwójka funkcjonariuszy wykazała się odwagą i skutecznością, ratując z pożogi trzy osoby i psa. Mundurowi – sierż. Edyta Kęskowicz i sierż. Dawid Cholewa, dotarli na miejsce jeszcze przed strażą pożarną.

REKLAMA

  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Zgłoszenie o pożarze dotarło do służb w poniedziałek o godz. 2:00 w nocy.

Ulica Fryderyka Chopina znajduje się w centrum miasta i nie należy do najszerszych.

Ze względu na zaparkowane na drodze pożarowej samochody strażacy mieli trudności z dojazdem na miejsce zdarzenia - wyjaśnia bryg. Paweł Karpowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Policjanci jechali jednak mniejszym pojazdem, w związku z czym te wąskie ulice przejechali szybciej i od razu pobiegli ratować ludzi - dodaje kom. Piotr Szpiech z krakowskiej Komendy Miejskiej Policji.

Sierżant Cholewa, jeden z uczestników akcji, relacjonuje, że po wejściu do mieszkania, zobaczył duży ogień i dym.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Nagranie z akcji ratunkowej przy ul. Chopina w Krakowie

Wiedziałem już, że nie ma chwili do stracenia, że trzeba jak najszybciej wyprowadzić wszystkie osoby i opuścić mieszkanie - powiedział nam mundurowy.

W zajętym ogniem lokalu były dwie kobiety. Jedna z nich, 90-latka, wyszła o własnych siłach. Okazało się jednak, że w środku jest jeszcze jej niepełnosprawna 66-letnia córka.

Był problem w jej zlokalizowaniu, bo niestety w pokoju, w którym była, nie było światła. Kolega rękami próbował wyczuć i znaleźć tę osobę - opowiedziała sierż. Kęskowicz.

Koniec końców kobietę namierzono i sprawnie ewakuowano. Do czasu przyjazdu pogotowia i straży pożarnej matka i córka znalazły schronienie u 72-letniej sąsiadki.

W sumie policjanci pomogli w ewakuacji trzem osobom: niepełnosprawnej 66-latce, 72-latce oraz jej psu, a także 65-latce mieszkającej nad lokalem, w którym wybuchł pożar.

Strażacy ewakuowali tej nocy z budynku 11 osób. Trzy z nich zostały zebrane do szpitala na badania.

"Przyrzekało się: Nawet z narażeniem życia"

Funkcjonariusze z krakowskiej komendy nie mają wątpliwości, że zrobiliby to samo drugi raz. Wiadomo, przyrzekało się: "Nawet z narażeniem życia". Pomagamy i chronimy - powiedzieli reporterowi RMF MAXX Przemysławowi Błaszyczkowi.

Funkcjonariusze policji tak samo, jak strażacy składają przysięgę i również tutaj na pochwałę zasługuje ich zachowanie, że się nie bali, że podjęli działania i uratowali życie poszkodowanym - dodaje bryg. Karpowicz z Komendy Miejskiej PSP.