Prokuratura Rejonowa w Tarnowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko biskupowi diecezji tarnowskiej Andrzejowi Jeżowi. Zarzuca mu, że nie powiadomił niezwłocznie organów ścigania o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich przez dwóch księży z jego diecezji.

Zawiadomienie miało zostać złożone zbyt późno

Prokuratura zarzuca biskupowi, że nie powiadomił niezwłocznie organów ścigania o przestępstwie polegającym na wykorzystywaniu seksualnym małoletnich poniżej 15. roku życia przez dwóch księży z jego diecezji - Stanisława P. i Tomasza K.

Z ustaleń śledztwa wynika, że wprawdzie władze kościelne złożyły takie zawiadomienie odnośnie obu księży, jednak zdaniem prokuratury uczyniły to zbyt późno - nie nastąpiło to niezwłocznie, jak wymaga przepis - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie prok. Mieczysław Sienicki. Zaznaczył, że jeśli ktoś ma wiarygodną informację na temat takiego przestępstwa, to ciąży na nim obowiązek niezwłocznego powiadomienia o nim organów ścigania na mocy znowelizowanego w 2017 r. przepisu Kodeksu karnego (chodzi o art. 240 par. 1).

Sprawa ks. Stanisława P. była badana przez prokuraturę, ale wobec przedawnienia karalności została umorzona z końcem 2022 r. Z tej sprawy wyłączono jednak materiały odnośnie art. 240 par. k.k. Stały się one podstawą odrębnego śledztwa dotyczącego niepowiadomienia organów ścigania przez władze kościelne.

Jednocześnie w tarnowskiej prokuraturze toczyło się postępowanie w sprawie nadużyć seksualnych wobec małoletnich przez ks. Tomasza K. W maju 2023 r. wydano postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów, ale z uwagi na jego stan zdrowia nie zdołano mu ich ogłosić. To postępowanie dostarczyło jednak materiałów pod kątem sformułowania drugiego zarzutu - niezwłocznego zawiadomienia organów ścigania, względem biskupa diecezji tarnowskiej.

Rzecznik diecezji odpiera zarzuty

Informację o akcie oskarżenia przeciwko biskupowi pierwsza podała "Gazeta Wyborcza". Doniesienia te skomentował rzecznik prasowy diecezji tarnowskiej ks. Ryszard St. Nowak.

"Ksiądz Biskup nie otrzymał żadnego powiadomienia w tej sprawie. Dlatego też na tym etapie chcemy jedynie podkreślić z całą stanowczością, że biskup Andrzej Jeż, jako ordynariusz tarnowski, dochował wszelkiej należytej staranności w zakresie swoich działań i kompetencji co do obowiązku zgłoszenia odpowiednim organom państwowym wszystkich przypadków przestępstw przeciwko nieletnim, co do których miał wiedzę. Jesteśmy gotowi udowadniać to w sądzieczytamy w komunikacie.