W rosyjskim obwodzie twerskim doszło do katastrofy należącego do szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna biznesowego odrzutowca Embraer Legacy 600. Rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego poinformowała, że na pokładzie było dziesięć osób, w tym przywódca wagnerowców.

>>>NAJNOWSZE INFORMACJE ZNAJDZIECIE TUTAJ<<<

Należący do Jewgienija Prigożyna biznesowy odrzutowiec Embraer Legacy 600 o numerze RA-02796 rozbił się w godzinach wieczornych w pobliżu miejscowości Kużenkino w rosyjskim obwodzie twerskim. Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podało, że maszyna leciała z Moskwy do Petersburga.

Federalna Agencja Transportu Lotniczego (Rosawiacja) poinformowała, że na pokładzie znajdowało się dziesięć osób, w tym troje członków załogi. Potwierdzono, że wśród pasażerów byli m.in. Jewgienij Prigożyn i Dmitrij Utkin, "prawa ręka" szefa Grupy Wagnera.

Powiązany z Grupą Wagnera telegramowy kanał Grey Zone poinformował, że w katastrofie samolotu zginął zarówno Prigożyn, jak i Utkin. W obu przypadkach napisano, że obaj zginęli "w wyniku działań zdrajców Rosji", nie precyzując, o kogo chodzi.

Katastrofa samolotu w Rosji

Do katastrofy w obwodzie twerskim doszło dokładnie dwa miesiące po buncie Grupy Wagnera, w trakcie którego najemnicy zajęli najpierw Rostów nad Donem, a następnie ruszyli w kierunku Moskwy, zatrzymując się ostatecznie ok. 200 km od stolicy Rosji po negocjacjach pomiędzy Jewgienijem Prigożynem, Alaksandrem Łukaszenką i Władimirem Putinem.

Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podało, że w katastrofie zginęło dziesięć osób, w tym troje członków załogi. Agencja RIA Nowosti poinformowała jednak, powołując się na służby ratunkowe, że na miejscu katastrofy odnaleziono ciała ośmiu zabitych.

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął postępowanie w sprawie naruszenia naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego i funkcjonowania transportu lotniczego. Swoje śledztwo wszczęła również Federalna Agencja Transportu Lotniczego (Rosawiacja). Gubernator obwodu twerskiego Igor Rudenia poinformował, że osobiście przejął kontrolę nad incydentem związanym z katastrofą lotniczą.

Przyczyny katastrofy na razie nie są znane. Powiązany z Grupą Wagnera telegramowy kanał Grey Zone przekazał, że maszyna została "zestrzelona przez obronę powietrzną w rejonie bołońskim obwodu twerskiego". Inny z kanałów na Telegramie, Mash, poinformował, że przed katastrofą naoczni świadkowie słyszeli dwie głośne eksplozje. To sprawia, że jedną z wersji, którą biorą pod uwagę śledczy, jest atak terrorystyczny na pokładzie.