Kreml zaprzeczył, że jego siły używały irańskich dronów do ataku na Ukrainę. "Wykorzystujemy tylko rosyjski sprzęt" – powiedział Dmitrij Pieskow. Rzecznik Kremla mówił także o tym, że decyzja o zakończeniu częściowej mobilizacji w całym kraju nie została jeszcze podjęta, ale niektóre regiony już zakończyły plany mobilizacyjne.

W poniedziałek Rosjanie ostrzelali ponad 35 miejscowości, w tym Kijów i Odessę oraz miejscowości w obwodach mikołajowskim, donieckim i chersońskim. "W tym celu wróg użył pocisków manewrujących, rakietowych i przeciwlotniczych. Ponadto 43 drony Shahed-136 produkcji irańskiej zostały zaangażowane w walkę, z czego 38 zostało zestrzelonych przez ukraińskie wojsko" - przekazał dziś sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy.

W mediach społecznościowych pojawiły się także zdjęcia, na których widać szczątki tych maszyn, które miały brać udział w ataku na Kijów.

Dmitrij Pieskow - cytowany przez Reutersa - przekazał, że Kreml nie ma informacji o użyciu przez Rosję dronów z Iranu w Ukrainie.

Wykorzystywany jest rosyjski sprzęt - powiedział. Wszystkie dalsze pytania należy kierować do Ministerstwa Obrony - dodał.

Rosyjski resort jednak nie odpowiedział na prośbę o komentarz w tej sprawie.

Biały Dom: Są liczne dowody na to, że Iran dostarcza Rosji drony

Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre powiedziała, że istnieją liczne dowody na to, że Iran dostarcza Rosji drony, które wykorzystywane są przeciw celom wojskowym i cywilnym w Ukrainie, a Teheran kłamie w tej sprawie. Departamentu Stanu USA zagroził Teheranowi sankcjami.

Rzecznik Departamentu Stanu USA Vedant Patel zwrócił uwagę, że dostarczanie Rosji dronów przez Iran stanowiłoby pogwałcenie rezolucji 2231 Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dodał, że opinię taką przedstawiły też wcześniej w poniedziałek rządy Francji i Wielkiej Brytanii.

Rezolucja RB ONZ 2231 dotycząca międzynarodowego porozumienia nuklearnego między Zachodem a Iranem, zawiera klauzule ograniczające możliwość eksportowania i zakupu przez Teheran zaawansowanych technologii militarnych, w tym dronów.

Patel ostrzegł też, że USA nie zawahają się nałożyć sankcji na "firmy lub państwa współpracujące z irańskim programem (produkcji) dronów".

Wzmocnienie sojuszu Rosji z Iranem powinno być przez cały świat uznane za poważne niebezpieczeństwo - podkreślił.

Władze Iranu zaprzeczają doniesieniom o przekazywaniu przez nie sprzętu wojskowego Rosji, a rzecznik irańskiego MSZ Naser Kanaani oświadczył w wczoraj, że Iran nie przekazał Rosji dronów.

"Nie ma jeszcze dekretu o zakończeniu częściowej mobilizacji"

Pieskow, cytowany przez rosyjską agencję informacyjną TASS, mówił także, że decyzja o zakończeniu częściowej mobilizacji w całym kraju nie została jeszcze podjęta, ale niektóre regiony już zakończyły plany mobilizacyjne.

Jak zauważył rzecznik Kremla, Ministerstwo Obrony dla każdego regionu ustaliło liczbowe wskaźniki mobilizacji, a wiele regionów przekazało, że zadanie zostało wykonane.

Tym samym proces częściowej mobilizacji został już zakończony w tych regionach, które podołały temu zadaniu - podkreślił.

Jeśli chodzi o dekret prezydencki (o zakończeniu częściowej mobilizacji - przyp. red.), to w tej chwili go nie ma. Będziemy informować na bieżąco - dodał Pieskow.