Prezydent Rosji Władimir Putin zrzuca ciężar wojny z Ukrainą na mniejszości etniczne, by uniknąć dużej mobilizacji etnicznych Rosjan – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Także Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy pisze, że żołnierze narodowości "niesłowiańskich" są bez skrupułów rzucani do najbardziej ryzykownych walk przez rosyjskie dowództwo.

Władimir Putin prawdopodobnie stara się uchronić etnicznych Rosjan przed powszechną mobilizacją, co może wzbudzić opór w enklawach mniejszości, które w nieproporcjonalnym stopniu ponoszą ciężar wojny - napisano w najnowszym raporcie amerykańskiego think tanku ISW.

ISW zaznacza, że w ostatnim czasie nasilono tworzenie "ochotniczych batalionów" przez poszczególne regiony Rosji. Wiele z nich powstaje na obszarach zamieszkanych przez mniejszości etniczne.

Eksperci ISW zwracali już wcześniej uwagę na powszechność etnicznie nierosyjskich batalionów wśród wojsk wysłanych na Ukrainę. Są wśród nich żołnierze z Czeczenii, Osetii Południowej, Tuwy, Tatarstanu, Baszkirii, Czuwaszji i innych enklaw mniejszości etnicznych w Rosji.

"Te wskazówki sugerują, że Putin może wzbraniać się przed przeprowadzeniem powszechnej mobilizacji częściowo z powodu niechęci do mobilizowania dużej liczby etnicznych Rosjan" i najwyraźniej chce, aby to mniejszości etniczne "poniosły ciężar wojny na tym etapie" - napisano w raporcie. Według ISW może to wytworzyć wewnętrzne napięcia w regionach etnicznych.

Priorytetem zajęcie Siewierska i Bachmutu

Na froncie priorytetem dla rosyjskich wojsk jest obecnie prawdopodobnie próba zdobycia Siewierska i Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - ocenia ISW. Według niego Kreml nie będzie się na razie skupiał na próbach zajęcia Słowiańska, również w obwodzie donieckim.

W poniedziałek siły rosyjskie przeprowadziły szereg ataków lądowych na wschód od Siewierska i na południe od Bachmutu. Zwiększyły również wysiłki w celu podejścia w stronę Awdijiwki i przeprowadziły kilka ataków lądowych na ograniczoną skalę wzdłuż linii frontu pomiędzy Awdijiwką a Donieckiem - dodano w raporcie.

Ukraiński sztab: "Niesłowiańscy" żołnierze rzucani do najbardziej ryzykownych walk

Z kolei Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w najnowszym komunikacie pisze, że żołnierze narodowości "niesłowiańskich" są bez skrupułów rzucani do najbardziej ryzykownych walk przez rosyjskie dowództwo, dlatego narasta wśród nich niezadowolenie.

Według komunikatu sztabowego wojska rosyjskie próbują stworzyć warunki do ataku w kierunku Słowiańska. Podjęli nieudaną próbę natarcia w rejonie Husariwki.

W obwodzie donieckim Rosjanie atakowali również pod Spirnym na wschód od Słowiańska, gdzie zostali odparci, а także w rejonie miejscowości Hryhoriwka - tam trwają walki.

Próby działań szturmowych na wschód i południowy wschód od Bachmutu, także w obwodzie donieckim, zostały odparte przez siły ukraińskie.

Na Białorusi przy granicy z Ukrainą odbywa się rotacja oddziałów zaangażowanych przez reżim w Mińsku do wzmocnionej ochrony granicy.