Liderka światowego rankingu tenisistek rozpoczyna rywalizację w turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Montrealu. Polka w 1. rundzie miała wolny los. W drugiej zagra z Czeszką Karoliną Pliskovą, która pokonała w poniedziałek Chinkę Lin Zhu 6:3, 6:7 (8-10), 6:2. Polka swój pierwszy mecz w kanadyjskim turnieju rozegra na IGA Stadium. "To wielki zaszczyt posiadać stadion ze swoim imieniem" – przyznała z uśmiechem Iga Świątek, czym rozbawiała wszystkich zebranych na konferencji prasowej dziennikarzy.

Stadion w Montrealu, na którym rozgrywane są mecz turnieju WTA, nosi nazwę IGA. Nie ma to jednak żadnego związku z naszą tenisistką. Sponsorem tytularnym jest sieć supermarketów IGA. Jest to największa sieć sklepów w Quebecku i jeden z głównych sponsorów turnieju.

Jestem dużo bardziej zadowolona, gdy idę na kort i widzę napis "Iga Stadium". To miłe - mówi z uśmiechem liderka świtowego rankingu, która na temat nazwy obiektu żartowała z dziennikarzami.

To wielki zaszczyt mieć stadion ze swoim imieniem. Możemy poudawać taką historię. To ciekawe zrządzenie losu, dla mnie zabawne. Powinniście to robić częściej - mówiła z uśmiechem polska tenisistka.

Można mieć wrażenie, że skoro stadion nosi imię zawodniczki, to powinna ona bez trudu wygrać turniej w Montrealu. Łatwo o wygraną jednak nie będzie. Pierwszą rywalką Świątek będzie Karolina Pliskova. Dotychczas Świątek dwukrotnie grała z 31-letnią Czeszką i w obu meczach lepsza okazała się polska tenisistka.

Liderka światowej listy przyleciała do Montrealu po zwycięstwie w turnieju WTA w Warszawie.

W tym sezonie Świątek wygrała już cztery turnieje, ale w obecnym sezonie nie ma jeszcze na koncie triumfu w imprezie rangi WTA 1000.

Mecz Świątek - Pliskova rozpocznie się najwcześniej o godz. 18:30.

Opracowanie: