Jak w XXI wieku wygląda edukacja w Polsce? Konfrontujemy marzenia i obietnice z rzeczywistością.

XXI wiek w polskiej szkole

Obiecanki, cacanki Katarzyny Hall, a uczniom nadal ciężko

Czwartek, 27 sierpnia 2009 (17:57)

Na początku listopada zeszłego roku minister edukacji obiecała, że podręczniki będą lżejsze, a przez to uczniowie będą mniej dźwigać. Zwracamy uwagę, żeby podręczniki spełniały określone parametry dotyczące gramatur papieru, rozmiaru, opraw. Ten temat zostanie poruszony w rozporządzeniu - mówił Katarzyna Hall. Dziś z obietnic nie zostało nic.

Prawnicy nam mówią, że nie mamy takiego upoważnienia, żeby tak szczegółowe kwestie regulować. Postanowiliśmy to regulować inaczej - próbuje tłumaczyć reporterowi RMF FM minister Hall.

Słowo „inaczej” znaczy tylko tyle, że od nowego roku uczniowie będą mieli możliwość pozostawiania w szkole, na przykład w szafkach niektórych podręczników i przyborów szkolnych. Co ważne na razie dotyczy to tylko uczniów klas pierwszych: szkoły podstawowej i gimnazjum. Szafka pomaga, dzieci noszą wiele podręczników, przyborów, które nie są potrzebne każdego dnia. Warto też zachęcać wychowawców do tego, aby uczyć dzieci rozsądnie się pakować. Bo jak dziecko zechce spakować pięć ulubionych zabawek do tornistra, to one też będą ważyć. Nie tylko waga podręcznika przesądza o wadze tornistra - mówi minister edukacji.

Nasza wrocławska reporterka sprawdziła, czy może wydawnictwa zechciały ulżyć uczniowskiej doli i przygotowały trochę lżejsze podręczniki. Ze Stanisławą Kamionką z wrocławskich księgarń rozmawiała Barbara Zielińska. Posłuchaj:

RMF FM - newsroom
Radio Muzyka Fakty