Libijski przywódca Muammar Kadafi jest gorszy od obalonego dyktatora Iraku Saddama Husajna - oświadczył były przedstawiciel Libii przy Lidze Arabskiej. Abdel Moneim al-Honi uważa, że koniec reżimu jest bliski.

Myślę, że to kwestia kilku dni, nie więcej. Niestety jednocześnie myślę, że będzie drogo kosztować Libię i Libijczyków, ponieważ ten człowiek jest zdolny do wszystkiego"- ocenił w wywiadzie dla libańskiego dziennika "al-Hajat".

Ten były członek rady rewolucji Libii wyraził opinię, że w kraju dojdzie do "strasznych masakr". Według niego Kadafi postanowił, że "albo on zabija, albo zostanie zabity".

On jest o wiele gorszy niż Saddam Husajn. Myślę, że Husajn miał odrobinę zdrowego rozsądku, a ten człowiek jest pozbawiony i rozsądku, i rozwagi - oświadczył Honi.

Dodał, że Kadafi w przeszłości planował zabójstwo saudyjskiego króla Abd Allaha as-Sauda, a także poprzedniego króla Jordanii Husajna.

Honi w niedzielę ogłosił, że ustępuje ze stanowiska stałego przedstawiciela Libii przy Lidze Arabskiej, żeby przyłączyć się do "rewolucji" i zaprotestować przeciwko "przemocy wobec demonstrantów".

We wtorkowym wystąpieniu rządzący Libią od 42 lat Kadafi zapowiedział, że przywróci w kraju porządek. Zagroził też rozlewem krwi i wezwał swoich zwolenników do wyjścia w środę na ulice.