Prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves, który z powodu perturbacji lotniczych nie dotarł wczoraj ze Stambułu na pogrzeb polskiego prezydenta, przyjedzie dzisiaj do Krakowa samochodem, by złożyć kwiaty na grobie Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii. Jak podała agencja BNS, Ilves złoży wieniec na sarkofagu pary prezydenckiej w Katedrze Wawelskiej jutro rano.

Estoński prezydent wraca z oficjalnej wizyty w Turcji. W powrotną podróż wyruszył do kraju wczoraj rano. Wieczorem spotkał się jeszcze w Belgradzie z serbskim prezydentem Borisem Tadiciem.

Ilves jedzie do Tallina przez siedem państw - Bułgarię, Serbię, Węgry, Słowację, Polskę, Litwę i Łotwę. W kraju ma być w środę.

Estonię na pogrzebie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii reprezentował wczoraj premier Andrus Ansip, który dotarł do Krakowa z Tallina samochodem.