Mamy 2,8 tys. zgłoszeń podmiotów, które chcą uczestniczyć w Narodowym Programie Szczepień przeciwko Covid-19 i na dziś to jest 520 tys. osób, które możemy wyszczepić na ich bazie. Nabór kończy się o godz. 24.00 - powiedział rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Podczas ogłaszania Narodowego Programu Szczepień premier Mateusz Morawiecki i minister Michał Dworczyk zapewniali, że chcą umożliwić szczepienia w każdej gminie, dlatego liczą, że takich punktów szczepień uda się otworzyć 8 tysięcy.

W czasie piątkowego briefingu rzecznik resortu zdrowia powiedział, że nadal zgłaszają się podmioty do Narodowego Programu Szczepień. Do wczoraj, kiedy te kryteria nie były złagodzone, liczba osób, które, mogły zostać obsłużone i zaszczepione przez personel medyczny z tych podmiotów, które się zgłosiły, to było ponad 300 tys. osób. To nie jest tak, że te kryteria były na tyle wyśrubowane, że podmioty się nie zgłaszały - oświadczył Andrusiewicz.

Poinformował, że na dziś jest 2  800 zgłoszeń podmiotów, które chcą uczestniczyć w Narodowym Programie Szczepień przeciwko Covid-19. Na dziś jest 520 tys. osób, które możemy wyszczepić na bazie zgłoszonych podmiotów. Nabór kończy się o godz. 24.00. Te podmioty nadal się zgłaszają - powiedział Andrusiewicz. Liczę, że wiele wniosków wpłynie jeszcze dziś do 24.00 - dodał

Przypomniał, że szczepionki będą do Polski przychodziły w transzach, więc nie będzie tak, że jednego tygodnia będzie trzeba zaszczepić na raz 8 mln osób. Na dziś liczba osób, którą możemy zaszczepić to ponad 500 tys. To już jest liczba znacząca - ocenił Andrusiewicz. Oczywiście chcielibyśmy dojść do tej liczby 8 tys. Znając jednak charakter polskiego społeczeństwa wiemy, że wiele osób zostawia wszystko na ostatnią chwilę. Stąd ta dyspozycja od porozumienia Zielonogórskiego, aby jak najszerzej zgłaszać się i włączać do Narodowego Programu Szczepień.

Agencja Rezerw Materiałowych zapewnia: W ciągu dwóch tygodni osiągniemy pełną gotowość do dystrybucji szczepionki

W ciągu dwóch tygodni osiągniemy pełną gotowość do dystrybucji szczepionki i prowadzenia szczepień - tak w rozmowie z reporterem RMF FM Mariuszem Piekarskim mówi prezes odpowiedzialnej za to Agencji Rezerw Materiałowych. 

Z magazynu Agencji szczepionki będą rozwożone do szpitali, a potem do punktów szczepień. Agencja dostarczy wszystko co potrzebne do szczepień - strzykawki, igły, sól fizjologiczną.

Czytaj więcej na ten temat>>>

Trwa nabór placówek

Do północy trwa nabór placówek medycznych chcących wziąć udział w programie szczepień przeciw Covid-19. Pierwszeństwo mają poradnie podstawowej opieki zdrowotnej, którym zniesiono kryterium przeprowadzania 180 szczepień w tygodniu i dostępności przez pięć dni w tygodniu.

Elektroniczne deklaracje placówki medyczne, nie tylko te, które mają podpisane umowy z NFZ, mogą składać poprzez formularz dostępny jest pod adresem: formularze.ezdrowie.gov.pl/.

Założenia programu szczepień wskazywały na to, że na mapie kraju pojawi się około 8 tys. punktów szczepień, a w kwalifikacji do szczepień udział weźmie 40-50 tys. lekarzy mających prawo do wykonywania zawodu.

Szczepienia mają być bezpłatne i dobrowolne. W pierwszej kolejności zaszczepiony ma być personel medyczny, osoby starsze, mundurowi i przewlekle chorzy. 

Koszt zakupu szczepionek oszacowano na około 2,4 mld zł. Szczepionki mają być dostępne w styczniu, po dopuszczeniu ich na rynek przez Europejską Agencję Leków.

Kiedy Polacy będą mogli się zaszczepić?

Szczepienia przeciw koronawirusowi zaczną się w styczniu, aczkolwiek - jak zastrzega rząd - dokładny termin jest uzależniony od producentów szczepionki. Minister zdrowia Adam Niedzielski podawał w w Porannej rozmowie w RMF FM jako realną datę połowę stycznia. Myślę, że gdzieś w połowie stycznia te szczepionki mogą realnie zacząć przyjeżdżać do Polski - mówił.

Według danych rządowych Polska ma zarezerwowane i zakupione ponad 60 mln dawek szczepionek od wiodących światowych producentów.