Dramatyczne nagranie opublikowała w mediach społecznościowych Kasia Kowalska. Wokalista w poruszającym nagraniu opowiada o ciężkim stanie zdrowia swojej córki i apeluje do młodych ludzi, by w czasach pandemii koronawirusa nie wychodzili z domu.

Kasia Kowalska opublikowała na Instagramie nagranie, w którym informuje swoich fanów, że jej 23-letnia córka - która mieszka i studiuje w Anglii - trafiła do szpitala. Piosenkarka nie mówi wprost, co się stało, ale z jej wyjaśnień wynika, że młoda kobieta jest zakażona koronawirusem. 

W piątek lekarze skontaktowali się z wokalistką. Dzisiaj dostałam telefon z jednego ze szpitali w Anglii, w którym leży moja córka. Pytali, czy zgadzam się na jej intubację - wyznaje piosenkarka. 

Gwiazda zwróciła się do swoich fanów: Chciałabym tym filmikiem sprowokować was do myślenia, czy musicie wychodzić z domu, czy to naprawdę jest konieczne. Do nagrania tego filmiku zainspirował mnie jeden z lekarzy, z którym rozmawiałam. Prosił, abym przemówiła do rozumu młodym ludziom, bo oni sobie nie zdają sprawy, co się dzieje.

Nie potrafię płakać, choć dzisiaj już wiele godzin przepłakałam - dodaje łamiącym głosem Kasia Kowalska. Na końcu nagrania jeszcze raz podkreśla: Także kochani, jeśli nie musicie, nie wychodźcie z domu, zostańcie w domu.

Manager Katarzyny Kowalskiej Maciej Durczak podkreśla, że artystka bardzo przeżywa chorobę córki. Ten filmik wyczerpuje wszystko, co Kasia chciałaby powiedzieć - skomentował. Nagranie zniknęło już z Instagrama piosenkarki.