Być może jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi Komisja Europejska skieruje do TSUE skargę na polskie władze za nękanie sędziego Tulei – ustaliła korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginion. Rzecznik komisji Christian Wigand, w przekazanym naszej dziennikarce oświadczeniu zapewnia, że KE "podejmie szybkie i zdecydowane działania" w sprawie polskiego sędziego i działań Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Jak ustaliła korespondentka RMF FM, skarga jest już gotowa. Chodzi tylko o to, kiedy nastąpi polityczny moment jej skierowania do TSUE: przed czy po Świętach Wielkanonych. Przez najbliższe 2 tygodnie nie będzie zbierać się już - ze względu na święta - kolegium komisarzy, które podejmuje takie decyzje. 

W czwartek liderzy największych grup w Parlamencie Europejskim napisali jednak list do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen z żądaniem podjęcia szybkich i stanowczych działań w sprawie sędziego Igora Tulei. List ten oznacza dodatkową presję na szefową KE w tej sprawie.  

Skarga jest "na ostatniej prostej"

Nie jest wykluczone, że decyzja o pozwie zapadnie jeszcze przed świętami. W każdym razie sprawa skargi jest już na ostatniej prostej - usłyszała nieoficjalnie w KE dziennikarka RMF FM. Christian Wigand zapewnił, że KE otrzymała list liderów największych grup politycznych PE i przekazał, że KE "bardzo uważnie śledzi najnowsze wydarzenia - "zwłaszcza, jeśli chodzi o sędziów Sądu Najwyższego i sprawę sędziego Tulei". 

Przekazał również, że "komisja uważa, iż Polska narusza prawo UE, pozwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów i sposób, w jaki pełnią swoją funkcję. Kwestie te obejmują m.in. sprawy o uchylenie immunitetu sędziów w celu wszczęcia przeciwko nim postępowania karnego". Chodzi o uchylenie immunitetów np. sędziom Igorowi Tulei i Beacie Morawiec. Rzecznik przypomniał, że "dla polskich sędziów sama perspektywa postępowań prowadzonych przeciwko nim przez organ, którego niezależność nie jest zagwarantowana, ma "efekt mrożący" i może wpływać na ich niezawisłość."

KE przeszła w tej sprawie 27 stycznia do ostatniego etapu procedury o naruszenie unijnego prawa

Odpowiedź Polski dla KE - "niezadowalająca"

Jak poinformował Wigand, polskie władze miały miesiąc na odpowiedź i ta została przesłana. Z nieoficjalnych informacji dziennikarki RMF FM wynika, że odpowiedź ta jest jednak dla KE niezadowalająca. 

Stara śpiewka, że KE nie ma kompetencji do zajmowania się wymiarem sprawiedliwości - podsumowuje rozmówca dziennikarki RMF FM w KE. Polskie władze uważają, że sprawy dotyczące uchylenia immunitetu nie są prowadzone jako postępowania dyscyplinarne, więc nie są objęte nakazem TSUE o zamrożeniu działania Izby Dyscyplinarnej. 

Należy się spodziewać, że w konsekwencji (tj. odpowiedzi polskich władz - przyp. red.) Komisja Europejska jako strażniczka Traktatów UE podejmie szybkie i zdecydowane działania - przekazuje Wigand. 

Z nieoficjalnych informacji dziennikarki RMF FM wynika, że skarga była już gotowa przed czwartkowym szczytem UE, ale zasadą w KE jest, że trudnych decyzji dla kraju członkowskiego UE nie podejmuje się przed spotkaniem Rady Europejskiej. Jak ustaliła korespondentka RMF FM, decyzja o pozwie polskich władz do TSUE zapadnie więc oficjalnie jeszcze przed świętami albo zaraz po nich, czyli 16 marca.

Halicki: Nie ma czasu, trzeba działać

Szef delegacji PO-PSL w Europejskiej Partii Ludowej Andrzej Halicki mówi w rozmowie z RMF FM, że szybka reakcja rzecznika KE na list 5 grup politycznych (z żądaniem podjęcia szybkich i stanowczych działań w sprawie sędziego Igora Tulei - przyp. red) "świadczy o tym, że KE widzi determinację PE i zdaje sobie sprawę z tego, że musi szybko i stanowczo zareagować". List powstał z inicjatywy EPL-u: Informacja o tym, że pozew może nastąpić jeszcze przed świętami to sygnał ze strony KE: Nie mamy już żadnego zaufania do rządu polskiego i przedłużania tej arogancji oraz ignorowania orzeczenia TSUE o zamrożeniu działania Izby Dyscyplinarnej. 

Halicki spodziewa się także  wniosku KE do TSUE o tryb przyśpieszony. Należy się spodziewać wniosku o przyśpieszenie procedury - mówi Halicki. Przypomina, że sędziemu Tulei grozi doprowadzenie siłą do prokuratury i że wyznaczono datę 21 kwietnia. Tu już nie ma czasu teraz trzeba działać - mówi i dodaje: PE mówi dosyć, jeżeli KE nie zacznie działać, to  niedługo PE wejdzie w konflikt z Komisją Europejska. Eurodeputowany robi aluzję do twardej rezolucji PE, który zagroził KE pozwem do TSUE jeżeli nie zacznie stosować natychmiast mechanizmu warunkowości, umożliwiającego karanie krajów odbieraniem unijnych funduszy za łamanie zasad państwa prawa.

Opracowanie: