Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski przybył w piątek rano z wizytą do stolicy Ukrainy - Kijowa. Na dworcu powitał go minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. "W noc, w którą nad Polskę nadleciało 19 rosyjskich dronów, nad Ukrainę nadleciało 400, plus 40 rakiet. To nie były pomyłki" - powiedział natomiast, stojąc na tle ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie.
Jak przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński, Radosław Sikorski podczas pobytu w Kijowie spotka się z najważniejszymi ukraińskimi politykami, jak również z przedstawicielami krajów zachodnich.
Do Kijowa szef resortu dyplomacji dotarł w piątek rano. Na jednym ze stołecznych dworców powitał go jego ukraiński odpowiednik Andrij Sybiha.
Prince Harry and Polish Foreign Minister Radosaw Sikorski Arrive in KyivThe British prince stated that he wants to help with the rehabilitation of wounded Ukrainian soldiers. Together with his Invictus Games foundation team, he will present new initiatives to support the... pic.twitter.com/MZp8UIpGAr
nexta_tvSeptember 12, 2025
Stojąc na tle polskiej ambasady Sikorski podkreślił, że wtargnięcie do polskiej przestrzeni powietrznej rosyjskich dronów nie było pomyłką. W ten sposób dyplomata odniósł się słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który w krótkiej rozmowie z dziennikarzami ocenił, że pogwałcenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony "mogło być wynikiem błędu".
W noc, w którą nad Polskę nadleciało 19 rosyjskich dronów, nad Ukrainę nadleciało 400, plus 40 rakiet. To nie były pomyłki - powiedział Sikorski, stojąc na tle ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie.
Kierujący ambasadą RP w Ukrainie Piotr Łukasiewicz poinformował szefa MSZ, że po ostatnim ataku dronowym i rakietowym na Kijów uszkodzenia polskiej ambasady zostały usunięte i wszyscy pracują jak zwykłe w tych warunkach.
W podobnym tonie, co Radosław Sikorski o słowach Donalda Trumpa wypowiedział się także szef polskiego rządu. "Chcielibyśmy, żeby atak dronów na Polskę był pomyłką. Ale nią nie był. I wiemy o tym" - napisał Donald Tusk w mediach społecznościowych.
We would also wish that the drone attack on Poland was a mistake. But it wasnt. And we know it.
donaldtuskSeptember 12, 2025
Z kolei szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha oświadczył, że w obliczu eskalacji terroru Rosji i prowokacji wobec Polski oba kraje stoją razem. "Byłem zadowolony, mogąc powitać dziś rano Radka Sikorskiego i Anne Applebaum na dworcu kolejowym w Kijowie. W obliczu eskalacji terroru Rosji przeciwko Ukrainie i prowokacji wobec Polski stoimy razem, ramię przy ramieniu" - napisał ukraiński dyplomata na platformie X.
Welcome to Kyiv, Radek!I was glad to meet @sikorskiradek and @anneapplebaum at the Kyiv train station this morning.Against the backdrop of Russias escalation of terror against Ukraine and provocations against Poland, we stand firmly together.We will hold substantial talks... pic.twitter.com/k5gRYqoeSN
andrii_sybihaSeptember 12, 2025
Szef MSZ Ukrainy zapowiedział także, że w Kijowie odbędą się istotne ukraińsko-polskie rozmowy o wspólnym bezpieczeństwie, akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO oraz o wywieraniu presji na Moskwę. Sybiha podziękował Polsce za jej przywództwo i wsparcie.
Sikorski w trakcie swojej wizyty w Kijowie spotkał się z szefową brytyjskiej dyplomacji Yvette Cooper. Strony omówiły sytuację w Ukrainie i bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO w kontekście rosyjskiego ataku dronowego na Polskę.
Jak w serwisie X przekazał MSZ w spotkaniu uczestniczył doradca premiera Wielkiej Brytanii ds. bezpieczeństwa Jonathan Powell.
Wicepremier @sikorskiradek spotka si w Kijowie z min. SZ @YvetteCooperMP.Rozmawiali o sytuacji na i bezpieczestwie wschodniej flanki NATO w kontekcie rosyjskiego ataku dronowego na . W spotkaniu uczestniczy doradca premiera ds. bezpieczestwa Jonathan Powell. pic.twitter.com/J6GcVTLDof
MSZ_RPSeptember 12, 2025
Poprzednio szef MSZ Polski złożył wizytę w Kijowie 13 września 2024 roku. Wówczas minister gościł w Ukrainie przez trzy dni - spotkał się wtedy m.in. z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, szefem MSZ Ukrainy i innymi ukraińskimi politykami wysokiej rangi. Podczas tej wizyty Sikorski omówił ze stroną ukraińską tematy dotyczące przywrócenia ekshumacji i godnego pochówku ofiar zbrodni wołyńskiej.
Tego samego dnia w sąsiedniej Białorusi rozpoczęły się rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad-25. Według oficjalnych informacji weźmie w nich udział około 12 tys. żołnierzy. Ta liczba może jednak być zaniżona.
Ćwiczenia odbędą się na poligonach na Białorusi i w Rosji oraz na Morzu Bałtyckim i Morzu Barentsa. Rosyjskie Ministerstwo Obrony utrzymuje, że celem ćwiczeń jest "rozwój zdolności dowódców i sztabów, a także poziomu współpracy pomiędzy zgrupowaniami wojsk".
Z kolei białoruski resort obrony twierdzi, że założeniem ćwiczeń jest sprawdzenie gotowości białoruskich i rosyjskich wojsk w ramach zabezpieczenia zdolności Państwa Związkowego Rosji i Białorusi do odparcia możliwej agresji.
To pierwsze ćwiczenia z serii Zapad od początku pełnowymiarowej agresji Rosji na Ukrainę. Poprzednie manewry, Zapad-21, okazały się być elementem przygotowań armii rosyjskiej do inwazji na pełną skalę na Ukrainę.
W obawie o możliwe prowokację wymierzone w Polskę w trakcie rosyjsko-białoruskich ćwiczeń polskie władze podjęły decyzję o zamknięciu do odwołania granicy z Białorusią.