To nie jest tak, że my coś szykujemy - zapewnia Waldemar Żurek. Premier Donald Tusk, mówiąc o "decydującej fazie rozliczeń", po prostu obserwuje pracę prokuratury - stwierdził minister sprawiedliwości.
- Premier Donald Tusk ogłosił, że rozliczenia wchodzą w decydującą fazę - państwo działa konsekwentnie i zgodnie z prawem.
- Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podkreślił, że rząd nie szykuje żadnych specjalnych działań - premier jedynie obserwuje pracę prokuratury.
- Minister zapewnił, że nie ma prób politycznego wpływania na prokuraturę; rozliczenia są prowadzone niezależnie.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
O tym, że "rozliczenia wchodzą w decydującą fazę" premier napisał na platformie X w środę. Dodał, że "państwo działa cierpliwie, konsekwentnie i zgodnie z prawem" oraz że "nie ma już świętych krów".
W piątek w Gdańsku o te słowa premiera oraz o to, co rząd szykuje jeszcze w sprawie rozliczeń poprzedniej ekipy rządzącej, został zapytany szef MS.
To nie jest tak, że my coś szykujemy, po prostu premier obserwuje pracę prokuratury, tak myślę - powiedział Żurek. Dodał, że nie ma "tutaj żadnych porozumień czy umów", tylko cały czas trwa intensywna praca, widać jak "pracują służby i prokuratura, więc ta praca jest sukcesywna". Zaznaczył, że "większe afery" zawsze wymagają większej pracy i dużego nakładu czasu.
Stwierdził, że być może premier miał na myśli postęp w sprawie Collegium Humanum - śląski wydział Prokuratury Krajowej poinformował w czwartek o sporządzeniu pierwszego aktu oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w dawnej uczelni. Objął on 29 osób, którym śledczy zarzucają popełnienie 67 przestępstw. Wśród oskarżonych są m.in. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, byli europosłowie Karol Karski (wyraża zgodę na publikację nazwiska) i Ryszard C. oraz byli komendanci Państwowej Straży Pożarnej, rektorzy wyższych uczelni, profesorowie i wykładowcy.
I my pokazujemy, że tu nie ma warstw politycznych i to mnie bardzo cieszy, że nie ma żadnej próby wpływania na ministra, Prokuratora Generalnego czy na prokuraturę. Więc rozdzielamy te dwie rzeczy - prokuratura pracuje pełną parą i widać, że nabrała wiatru w żagle, więc mnie to osobiście cieszy - powiedział Żurek. Jeżeli premier to dostrzega, to wydaje mi się, że Polakom o to chodziło, żeby pokazać, że te afery nie pozostaną bezkarne - dodał.
Szef MS podkreślił zarazem, że resort sprawiedliwości "ma dwie nogi" - rozlicza, ale i reformuje system. Przywołał m.in. przyjęty w połowie listopada przez Radę Ministrów projekt prowadzający do polskiego systemu prawnego możliwość pozasądowego rozwiązania małżeństwa.
Te rzeczy się dzieją, one są dla Polaków. Być może mniej spektakularne i nie potrafią się tak sprzedać jak sprawy aferowe, ale my to robimy - podkreślił minister.