W sobotę białoruskie władze zwolniły 123 więźniów politycznych. Wśród nich znaleźli się między innymi obywatel Polski Roman Gałuza, białoruska opozycjonistka Maryja Kalesnikawa i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki. "To gra Łukaszenki. Na żywo obserwujemy, jak Łukaszenka handluje ludźmi, żywym towarem. Inaczej tego określić nie można, bo Łukaszenko wystawia cenę. Ceną w tej sytuacji było zniesienie amerykańskich sankcji na sól potasową, a w zamian wypuszcza 123 osoby. W więzieniach pozostaje jeszcze co najmniej 1150 więźniów politycznych. A represje nadal trwają" – zauważył w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim w Radiu RMF24 Paweł Łatuszka, lider białoruskiej opozycji w Polsce i wiceszef białoruskiego opozycyjnego Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego.