Za trzy dni Black Friday, który w Polsce od kilku lat trwa znacznie dłużej niż jeden dzień. Coraz częściej sklepy rozpoczynają akcje promocyjne już pod koniec października, określane jako Black Weeks. "Nie jest to taka skala promocji, jak chociażby w Stanach Zjednoczonych, skąd to święto przyszło. Tu często mamy do czynienia z obniżkami na towar w małych ilościach, gorszej jakości, czy na starsze modele. Zwłaszcza jeśli chodzi o elektronikę i często konsumenci, którzy nie są zorientowani, mogą się w tym wszystkim pogubić. Ostatnio jest też popularne dawanie 50 proc. upustu na drugi produkt, tylko często okazuje się, że to nie jest każdy drugi produkt, tylko jakaś kategoria produktów albo marka. To już nie jest tak szerokie" – zauważył w rozmowie z Michałem Zielińskim w Radiu RMF24 Robert Biegaj z grupy Offerista.