W niedzielę na trasie Warszawa-Lublin, we wsi Mika, maszynista pociągu zgłosił nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej. Wstępne oględziny wykazały uszkodzenie jego fragmentu. Premier Donald Tusk ocenił to jako akt dywersji. "Rosjanie niczego innego nie potrafią. Tylko w ten sposób mogą pokazać, że są w jakiś sposób silni i mogą nam zaszkodzić. To nie oznacza, że są bezkarni. Powinniśmy takie przypadki dokładnie oceniać i sprawdzić, kto za tym stoi. Problem polega na tym, w jaki sposób możemy się odgryźć. Musimy pamiętać, że Rosja mocno od nas zależy, szczególnie jeżeli chodzi o Obwód Królewiecki. Jesteśmy zobowiązani pewnymi rzeczami dotyczącymi tranzytu kolejowego. Jeżeli udowodnimy takie wypadki Rosjanom, da nam to wolną rękę, jeżeli chodzi o ograniczenie tego tranzytu" – zauważył w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie Radia RMF24 komandor porucznik rezerwy Maksymilian Dura.
Poniedziałek, 17 listopada
Podcast: Rozmowy w Radiu RMF24
Dziennikarze Radia RMF24 wraz z ekspertami rzeczowo i konkretnie komentują najważniejsze tematy; tłumaczą zawiłości polityki i ekonomii; pomagają zrozumieć, co dzieje się w Polsce i na świecie. Szukasz więcej informacji? To podcast dla Ciebie!



