Władysław Kozakiewicz, legendarny polski tyczkarz, wspomina Igrzyska Olimpijskie w Moskwie z 1980 roku. To wtedy zdobył złoty medal, ustanowił rekord świata i wykonał gest, który przeszedł do historii sportu i polityki. "Starty były od początku no oszukiwane. W trakcie startów sędziowie robili wszystko, żeby wygrał zawodnik radziecki. (...) Baliśmy się, bo to się rozpoczęło od zapasów, od różnych sportów walki. W lekkiej atletyce było też bardzo dużo przekłamań, takich, aby tylko wygrał radziecki sportowiec" - mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24.
Środa, 16 lipca
Podcast: Rozmowy w Radiu RMF24
Dziennikarze Radia RMF24 wraz z ekspertami rzeczowo i konkretnie komentują najważniejsze tematy; tłumaczą zawiłości polityki i ekonomii; pomagają zrozumieć, co dzieje się w Polsce i na świecie. Szukasz więcej informacji? To podcast dla Ciebie!



