"Końcówka kampanii to są bardzo duże emocje i to są takie wydarzenia i takie informacje, które w pewnych standardach demokracji, takiej ukształtowanej, deliberatywnej, powinny wstrząsnąć światem polityki i wstrząsnąć elektoratem, natomiast zmian nie widać. Moja prywatna teza jest taka, że po prostu ta głębokość, ten stopień polaryzacji sprawił, że elektoraty zdecydowane, zdeterminowane, teflonowe charakteryzują się tym, że te informacje nie docierają, że my broniąc przekonań, własnych wyobrażeń o świecie, nie dopuszczamy już nie tylko informacji, ale nawet faktów, jeżeli nawet są udokumentowane" - mówiła w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie Radia RMF24 prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.