Sobotnie spotkanie Rafała Trzaskowskiego z Sławomirem Mentzenem przy piwie wywołało szerokie kontrowersje w polskiej przestrzeni politycznej. "Ten weekend wypadł delikatnie na korzyść Rafała Trzaskowskiego. Głównie z powodu tego piwa [w pubie Mentzena - przyp. red]. Myślę, że sama rozmowa Rafała Trzaskowskiego u Sławomira Mentzena była niezła, ale były też momenty trudniejsze dla Trzaskowskiego, takie, których pewnie się wszyscy spodziewaliśmy, że będą, bo naturalnie różnice poglądów między nimi są zasadnicze. To piwo przykryło wszystko inne, dlatego że okazało się, że dla dużej części samej Konfederacji picie piwa w czasie tak newralgicznym jest niestosowne. W polskiej kulturze picie piwa to nie jest tylko i wyłącznie spotkanie i picie piwa, tylko jest wysłaniem pewnego sygnału, którego ci ludzie nie zrozumieli" - mówił w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie Radia RMF24 Paweł Musiałek z Klubu Jagiellońskiego.