"Papież Franciszek, jakby wracając w swoim ewangelicznym radykalizmie do początków, pokazuje, że kobieta jest takim samym człowiekiem. W Kościele, tam, gdzie nie są konieczne święcenia kapłańskie, to powinny liczyć się nasze kompetencje, nasze uzdolnienia (...), a nie płeć. Myślę, że tak wyglądała ta rewolucja Franciszka w kwestii kobiet. Ona często polegała na wypuszczaniu takich sond, takich jaskółek sprawdzających, jak daleko Kościół może iść i jak daleko wierni i instytucja są w stanie pewne ruchy przyjąć" - mówiła w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie Radia RMF24 dr Monika Białkowska, teolożka, autorka, dziennikarka.