W Birmie i Tajlandii doszło do silnego trzęsienia ziemi. W stolicy drugiego z tych krajów, Bangkoku, premier Tajlandii wprowadził stan wyjątkowy - podała agencja AFP. "Część ludzi pewnie wyjeżdża z biur do domów, więc potworzyły się korki. Może niektórzy wyjeżdżają w ogóle gdzieś z centralnej części Bangkoku. Ja mieszkam w tej części głównej, biznesowej, gdzie jest dużo wysokich budynków, ale jakieś paniki nie słyszy się. W tej chwili spaceruję sobie uliczkami bocznymi i widzę, że życie toczy się spokojnie" - mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24 Jacek Kopiniak, Polak mieszkający w Bangkoku, właściciel firmy turystycznej.
Piątek, 28 marca

Podcast: Rozmowy w Radiu RMF24

Dziennikarze Radia RMF24 wraz z ekspertami rzeczowo i konkretnie komentują najważniejsze tematy; tłumaczą zawiłości polityki i ekonomii; pomagają zrozumieć, co dzieje się w Polsce i na świecie. Szukasz więcej informacji? To podcast dla Ciebie!
Radio Muzyka Fakty