Środowa wizyta prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, w Polsce wywołała szereg kontrowersji, zarówno w kontekście braku jednoznacznych deklaracji dotyczących kwestii ekshumacji na Wołyniu, jak i wypowiedzi na temat Karola Nawrockiego. "Ta niezbyt udana improwizacja, bo tak to wyglądało, narobiła więcej złego niż dobrego i to zarówno dla wizerunku Ukrainy w Polsce, bo jednak spora część polskich wyborców, którzy z Karolem Nawrockim sympatyzują, poczuła się mocno tą arogancką dosyć wypowiedzią Zełenskiego dotknięta, jak i dla wspólnych interesów. Mamy tyle gwoździ wbitych w te trudne stosunki polsko-ukraińskie, że jeszcze jeden dodatkowy był nam potrzebny jak dziura w moście" - mówił w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie Radia RMF24 dr Witold Sokała, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, publicysta "Dziennika Gazety Prawnej".