Nie mam wrażenia, żeby było jakieś, poza emocjonalnym i personalnym, racjonalne uzasadnienie tego, co się w Zjednoczonej Prawicy dzieje. Chyba że oni już wiedzą, że Jarosław Kaczyński co prawda ogłosił, że będzie ubiegać się o kolejną kadencję w fotelu prezesa PiS, ale może oni już go tam nie chcą i już w tej chwili mimo zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego dzielą między siebie te resztki, które zostaną po Zjednoczonej Prawicy. To by oznaczało, że uważają, że Jarosław Kaczyński jest znacznie słabszy, niż nam się wydaje — mówił w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie Radia RMF24 Michał Szułdrzyński, autor książki "Prawica dla opornych", wicenaczelny "Rzeczpospolitej".