Omówiliśmy wszystkie aspekty ram pokojowych i osiągnęliśmy znaczące rezultaty – tak o swoim niedzielnym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem napisał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zaznaczył, że obaj zgodzili się co do wagi gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Spotkanie to skomentował już Kiriłł Dmitrijew, specjalny wysłannik przywódcy Rosji Władimira Putina ds. inwestycji i współpracy gospodarczej.
- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent USA Donald Trump spotkali się w niedzielę na Florydzie, by omówić ramy pokojowe dla Ukrainy.
- Zełenski poinformował, że osiągnięto znaczące rezultaty, ale nie ujawnił szczegółów uzgodnień.
- Trump ocenił, że uzgodniono około 95 proc. kwestii, choć pozostały sporne sprawy dotyczące nieokupowanych terytoriów Ukrainy w Donbasie.
- W rozmowach uczestniczyli także europejscy przywódcy, w tym prezydent RP Karol Nawrocki i sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
- Kiriłł Dmitrijew, wysłannik Putina, pochwalił wysiłki pokojowe Trumpa i udostępnił nagranie z rozmów.
- Chcesz wiedzieć, co dzieje się w kraju i na świecie? Wejdź na rmf24.pl.
Wołodymyr Zełenski we wpisach na platformach X i Telegram podsumował swoje niedzielne rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
"Odbyliśmy merytoryczną dyskusję na wszystkie tematy i jesteśmy niezmiernie wdzięczni za postępy osiągnięte przez zespoły amerykański i ukraiński w ostatnich tygodniach (...) Omówiliśmy wszystkie aspekty ram pokojowych i osiągnęliśmy znaczące rezultaty" - napisał.
Ukraiński prezydent nie przedstawił szczegółów uzgodnień ani we wpisie, ani podczas wcześniejszej konferencji prasowej z Trumpem.
Zaznaczył jednak, że omówiona została kwestia sekwencji dalszych kroków i obaj zgodzili się, że "gwarancje bezpieczeństwa są kluczowe na drodze do osiągnięcia trwałego pokoju". Zapowiedział również, że w przyszłym tygodniu zespoły obu państw będą kontynuować rozmowy. Potwierdził też, że w styczniu ponownie uda się do Waszyngtonu wraz z europejskimi przywódcami.
"Ukraina jest gotowa na pokój" - zaznaczył.
Spotkanie Trumpa z Zełenskim skomentował też Kiriłł Dmitrijew, specjalny wysłannik przywódcy Rosji Władimira Putina ds. inwestycji i współpracy gospodarczej. Napisał w niedzielę na platformie X, że cały świat docenia wysiłki pokojowe prezydenta USA Donalda Trumpa.
Dmitrijew odniósł się do słów prezydenta USA wypowiedzianych podczas wspólnej konferencji z ukraińskim prezydentem, że "Putin chce, aby Ukraina odniosła sukces" przywołując je na swoim kanale X. Udostępnił także fragment nagranie wideo, na którym Trump stwierdził, że podczas niedzielnych rozmów poczyniono "ogromne postępy".
Rozmowy Trump - Zełenski odbyły się w niedzielę w prywatnej posiadłości prezydenta USA na Florydzie Mar-a-Lago. Odbyła się też telekonferencja z europejskimi przywódcami.
Na konferencji po spotkaniu Trump i Zełenski ogłosili, że podczas swojej rozmowy poczynili postępy w kierunku zakończenia wojny.
Jesteśmy coraz bliżej porozumienia, może nawet bardzo blisko - powiedział Trump. Ocenił, że uzgodnione zostało ok. 95 proc. kwestii, choć przyznał, że wciąż pozostały "jedna-dwie bardzo drażliwe kwestie", w tym sprawa pozostałych nieokupowanych terytoriów Ukrainy w Donbasie. Sugerował przy tym, że Ukraina powinna oddać nieokupowane terytoria, zanim przejmie je Rosja.
Te ziemie mogą zostać zajęte w ciągu kilku najbliższych miesięcy, dlatego lepiej zawrzeć umowę już teraz - ocenił.
Zapowiedział, że będzie kontynuował rozmowy z Ukrainą przez następne tygodnie. Zełenski stwierdził, że 20-punktowy plan pokojowy jest w 90 proc. uzgodniony, gwarancje bezpieczeństwa USA dla Ukrainy w 100 proc., zaś europejskie gwarancje prawie w 100 proc., w tym w 100 proc. w wymiarze militarnym.
Pytany o to, czy obiecał gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, Trump odpowiedział twierdząco, lecz sugerował, że to Europa poniesie główny ich ciężar.
Chcemy współpracować z Europą, a Europa przejmie dużą jej część, jak można sobie wyobrazić. Wiecie, oni są tuż obok, ale my pomożemy Europie w 100 proc., tak jak oni pomogliby nam - powiedział prezydent USA.
Z wypowiedzi Trumpa wynikało, że wciąż nierozstrzygnięta jest - choć według niego poczyniono w tej kwestii duży postęp - sprawa wyrysowania nowej linii kontaktu. Inna drażliwa sprawa to sprzeciw Rosji na zawieszenie broni potrzebnego na zorganizowanie referendum w sprawie zatwierdzenia planu pokojowego przez ukraińskie społeczeństwo.
Trump powiedział też, że jest gotowy odwiedzić Ukrainę, jeśli będzie to konieczne do finalizacji porozumienia. Dodał przy tym, że zaproponował, iż może wystąpić w ukraińskim parlamencie, by pomóc w zdobyciu poparcia dla umowy. Ocenił jednak, że prawdopodobnie nie będzie to konieczne i stwierdził, że Ukraińcy chcą końca wojny, wobec czego zagłosują za porozumieniem.
Zełenski zaznaczył, że konstytucja przewiduje, że decyzję w tej sprawie musiałby podjąć albo parlament, albo referendum.
Trump relacjonował też, że toczą się rozmowy na temat statusu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, choć zaznaczył, że Putin współpracuje w tej sprawie z Ukrainą, by ją otworzyć. Twierdząco odpowiedział też na pytanie, czy rozmawiał w niedzielę z Putinem na temat odpowiedzialności Rosji za odbudowę Ukrainy.
Tak. Oni będą pomagać. Rosja będzie pomagać. Rosja chce, żeby Ukraina odniosła sukces. Brzmi to trochę dziwnie, ale tłumaczyłem to prezydentowi (Zełenskiemu). Prezydent Putin był bardzo hojny w swoich uczuciach wobec sukcesu Ukrainy, w tym dostarczania energii, prądu i innych dóbr po bardzo niskich cenach. Wiele dobrych rzeczy wynikło z dzisiejszej rozmowy - powiedział prezydent USA.
Podczas ponad dwugodzinnego spotkania Trump i Zełenski połączyli się też z europejskimi przywódcami, wśród których był prezydent RP Karol Nawrocki. Pozostałymi uczestnikami byli prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Finlandii Alexander Stubb, premier Norwegii Jonas Gahr Stoere, premier Włoch Giorgia Meloni, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, sekretarz generalny NATO Mark Rutte oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.