Serena Williams wywołała poruszenie w świecie tenisa. Amerykanka dała sygnał, że może wrócić na korty, rejestrując się w systemie antydopingowym Międzynarodowej Agencji ds. Uczciwości w Tenisie (ITIA). Wieczorem zaprzeczyła jednak, że ma takie plany.

REKLAMA

  • Serena Williams zarejestrowała się w systemie antydopingowym Międzynarodowej Agencji ds. Uczciwości w Tenisie (ITIA).
  • Informacja o rejestracji wywołała spekulacje na temat jej powrotu do zawodowego tenisa.
  • Williams wieczorem stanowczo zaprzeczyła planom powrotu, pisząc na platformie X: "NIE wracam".
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

"O mój Boże. NIE wracam. Ten pożar to istne szaleństwo" - napisała na platformie X Serena Williams w reakcji na burzę medialną. Wywołała ją publikacja dziennika "New York Times", który podał, że Williams zarejestrowała się w systemie ITIA.

23-krotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych nie grała od 2022 roku, ale unikała słowa "emerytura".

"Powiadomiła nas, że chce wrócić do systemu. Nie wiem, czy to oznacza, że wróci, czy też chce dać sobie taką szansę. Mogę tylko powiedzieć, że wróciła do systemu i będzie musiała zarejestrować swoje miejsce pobytu" - powiedział rzecznik ITIA Adrian Bassett, cytowany przez "New York Times".

44-letnia Williams została wpisana do systemu antydopingowego ITIA, w ramach którego tenisiści muszą podać swoje miejsce pobytu i określone dane, aby przejść badania okresowe. Po zarejestrowaniu się w tym systemie, będzie musiała odczekać sześć miesięcy na powrót do zawodowego tenisa.

Rejestracja w systemie ITIA nastąpiła 6 października, co oznacza, że mogłaby wrócić na korty w kwietniu 2026 roku.