Najwyższy Sąd Kasacyjny we Włoszech uwzględnił apelację Sierhija K., obywatela Ukrainy podejrzanego o wysadzenie gazociągów Nord Stream. Decyzja oznacza, że mężczyzna nie zostanie na razie wydany Niemcom i sprawa będzie musiała zostać ponownie rozpatrzona.

REKLAMA

  • Sąd Kasacyjny we Włoszech uwzględnił apelację Sierhija K. i zablokował jego ekstradycję do Niemiec.
  • Sierhij K. jest podejrzany o kierowanie grupą, która wysadziła rurociągi Nord Stream w 2022 roku.
  • Sprawa ekstradycji musi zostać ponownie rozpatrzona.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Włoski Sąd Kasacyjny w Bolonii rozpatrzył apelację dotyczącą ekstradycji 49-letniego Sierhija K., który został zatrzymany w sierpniu na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez niemiecką prokuraturę. Ukrainiec został zatrzymany w miejscowości koło Rimini na północy Włoch, gdzie przebywał z rodziną na wakacjach.

Ekstradycja wstrzymana

Decyzja Sądu Kasacyjnego oznacza, że ekstradycja nie może zostać przeprowadzona na obecnym etapie. Sędziowie uznali, że sprawa wymaga ponownego rozpatrzenia.

Sierhij K. jest podejrzewany o dowodzenie grupą Ukraińców odpowiedzialnych za wysadzenie gazociągów Nord Stream w 2022 roku. 49-letni Ukrainiec twierdzi, że nie miał nic wspólnego z atakiem i że w czasie, gdy do niego doszło, przebywał na Ukrainie.

Argumenty obrony i stanowisko prokuratury

Obrońca Sierhija K. argumentował, że do sabotażu doszło w kontekście trwającej wojny ukraińsko-rosyjskiej, dlatego zatrzymanie i ewentualna ekstradycja jego klienta są bezprawne. Adwokat wskazywał też, że naruszone zostały podstawowe prawa jego klienta, w tym do sprawiedliwego procesu i godnych warunków przetrzymywania w areszcie.

Wcześniej Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma przeszkód do wydania mężczyzny Niemcom, jednak od tej decyzji złożono odwołanie.

Niemiecka prokuratura twierdzi, że Sierhij K. był organizatorem sabotażu i kierował grupą, która przeprowadziła atak z jachtu wynajętego w Rostocku. Śledczy uważają, że to właśnie ta grupa odpowiada za wysadzenie gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2.

Sprawa Wołodymyra Ż.

W najbliższy piątek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbędzie się posiedzenie dotyczące ewentualnego wydania Niemcom Wołodymyra Ż., podejrzanego o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream.

Wołodymyr Ż. przebywa obecnie w areszcie, który został przedłużony do 9 listopada. Mężczyzna był poszukiwany na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez niemieckie służby. Sąd zdecydował o zastosowaniu 40-dniowego aresztu, uzasadniając to koniecznością zakończenia sprawy w pierwszej instancji w tym terminie.

Wysadzenie Nord Stream

Do zniszczenia gazociągów Nord Stream doszło 26 września 2022 roku na dnie Morza Bałtyckiego, na głębokości około 80 metrów. Rurociągi te służyły do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec. W wyniku eksplozji uszkodzone zostały trzy z czterech nitek Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Wydarzenie miało miejsce ponad siedem miesięcy po rozpoczęciu pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę.