​W czwartek mają zostać przeprowadzone sekcje zwłok trzech ofiar brutalnego zabójstwa w Barcicach koło Nowego Sącza. Dopiero po uzyskaniu wyników tych badań śledczy podejmą dalsze czynności z udziałem zatrzymanego 25-latka, podejrzewanego o dokonanie zbrodni. Mężczyzna jest synem jednej z ofiar. Policja i prokuratura nadal wyjaśniają okoliczności tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością.

REKLAMA

  • W czwartek odbędą się sekcje zwłok trzech ofiar zabójstwa w Barcicach.
  • Zatrzymany 25-latek, syn jednej z ofiar, przebywa w policyjnej izbie zatrzymań.
  • Na miejscu zabezpieczono potencjalne narzędzia zbrodni.
  • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Do potrójnego zabójstwa doszło w nocy z wtorku na środę w jednym z domów jednorodzinnych w Barcicach koło Nowego Sącza. Jak informował reporter RMF FM Maciej Pałahicki, rano ok. godz. 7.30 odnaleziono zwłoki trzech osób - kobiety w wieku 52 lat i dwóch mężczyzn w wieku 45 i 66 lat. Wszyscy byli ze sobą spokrewnieni. Do tego wszyscy mieszkali z podejrzanym 25-latkiem.

Sekcja zwłok i ekspertyzy

Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, kluczowe dla dalszego postępowania będą wyniki sekcji zwłok, które mają zostać przeprowadzone w czwartek. Dopiero po ich uzyskaniu możliwe będzie przedstawienie ewentualnych zarzutów zatrzymanemu mężczyźnie.

W domu w Barcicach znaleziono ciała trzech osób / Grzegorz Momot / PAP
W domu w Barcicach znaleziono ciała trzech osób / Grzegorz Momot / PAP
W domu w Barcicach znaleziono ciała trzech osób / Grzegorz Momot / PAP
W domu w Barcicach znaleziono ciała trzech osób / Grzegorz Momot / PAP
W domu w Barcicach znaleziono ciała trzech osób / Grzegorz Momot / PAP
W domu w Barcicach znaleziono ciała trzech osób / Grzegorz Momot / PAP
W domu w Barcicach znaleziono ciała trzech osób / Grzegorz Momot / PAP
W domu w Barcicach znaleziono ciała trzech osób / Grzegorz Momot / PAP

Prokuratura zabezpieczyła na miejscu potencjalne narzędzia zbrodni, które zostaną poddane szczegółowym ekspertyzom.

Od podejrzanego pobrano także krew do badań na obecność alkoholu i środków odurzających. Wyniki tych analiz nie są jeszcze znane.

Wcześniejsze interwencje i niepokój mieszkańców

Policja ujawniła, że w przeszłości w domu, gdzie doszło do tragedii, interweniowano siedem razy - wszystkie zgłoszenia dotyczyły agresywnego zachowania 25-latka. Mieszkańcy Barcic są zszokowani wydarzeniem. Z relacji sołtysa wynika, że podejrzany miał problemy psychiczne i był kilkukrotnie hospitalizowany, jednak wypisywał się ze szpitala na własne żądanie.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Potrójne zabójstwo koło Nowego Sącza. Zatrzymano 25-latka. "Ukrywał się w jednym z pustostanów"

Ludzie czekali, aż coś złego się tutaj wydarzy. Rodzina bała się o swoje życie - mówił w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim sołtys Barcic Tomasz Koszkul.

Tragedia wstrząsnęła mieszkańcami niewielkiej miejscowości. To duże zaskoczenie, do teraz jestem roztrzęsiona. Oni mieszkali wszyscy w jednym domu - relacjonowała jedna z mieszkanek Barcic.

Śledczy apelują do wszystkich osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia, o kontakt z prokuraturą.