Mirosław Piotrowski to jeden z jedenastu kandydatów biorących udział w wyborach prezydenckich. Kim jest? Jakie ma doświadczenie, poglądy i propozycje programowe? W tym artykule zebraliśmy najważniejsze informacje dot. Mirosława Piotrowskiego.

REKLAMA

Mirosław Piotrowski - życiorys i doświadczenie polityczne

Mirosław Piotrowski urodził się 9 stycznia 1966 r. w Zielonej Górze. W 1990 roku ukończył studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a od 2003 r. zajmuje stanowisko profesora KUL i kieruje Katedrą Historii Najnowszej na tej uczelni.

Mirosław Piotrowski przez 15 lat - w latach 2004-2019 - był europosłem. Należał do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. W Parlamencie Europejskim zasiadał m.in. w Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Rozwoju Regionalnego, a także był koordynatorem nadzwyczajnej komisji PE. ds. CIA.

W biogramie Mirosława Piotrowskiego opublikowanym na jego oficjalnej stronie internetowej można przeczytać, że jego żona ma na imię Anna. Para ma czwórkę dzieci - to Tomasz, Alicja, Olga i Piotr.

Mirosław Piotrowski jest założycielem i liderem partii Ruch Prawdziwa Europa - Europa Christi. "Ruch Prawdziwa Europa chce realizować ideę Europy, która przyświecała Ojcom Założycielom Wspólnoty Europejskiej, Sługom Bożym Kościoła Katolickiego: Robertowi Schumanowi i Alcide de Gasperiemu oraz Konradowi Adenauerowi. RPE czerpie także myśli z wielkiej spuścizny chrześcijańskiej wizji Europy przekazanej przez św. Jana Pawła II. Jednocześnie RPE zdecydowanie sprzeciwia się koncepcji Europy lansowanej przez komunistę Altiera Spinellego i jego zwolenników. Tymi wartościami chrześcijańskimi, które przyświecają naszemu działaniu w sposób szczególny, są: życie, rodzina, prawda, sprawiedliwość i godność człowieka" - czytamy w deklaracji programowej, która jest dostępna na stronie internetowej tego ugrupowania.

Mirosław Piotrowski - najważniejsze elementy programu

Jak wygląda program wyborczy Mirosława Piotrowskiego i jego wizja prezydentury? Polityk przedstawił na swojej stronie internetowej 12 tez programowych.

Mirosław Piotrowski deklaruje, że "Prezydent Bezpiecznego Jutra" jest aktywny w podejmowaniu inicjatyw ustawodawczych i chroni obywatela - również przed złymi posunięciami rządzących. Według jego wizji, prezydent powinien realnie kształtować politykę zagraniczną i być osobą odpowiedzialną - jak to ujął Piotrowski - "za bezpieczeństwo kraju, a nie za Biuro Bezpieczeństwa Narodowego".

Mirosław Piotrowski chce, by prezydent chronił ludzkie życie od poczęcia. Powinien opowiadać się też za obniżaniem podatków, wykorzystaniem "potęgi polskiego rolnictwa" i "rozsądkiem klimatycznym".

Mirosław Piotrowski wśród obowiązków prezydenta widzi też - jak to określa - "reanimację" służby zdrowia. Jego zdaniem, Prezydent Bezpiecznego Jutra "Szlifuje bezcenny brylant, jakim jest Polonia i Polacy mieszkający poza granicami Ojczyzny".

Jestem za obniżeniem podatków, jestem za rozsądkiem klimatycznym, ale nie za mordowaniem polskiego górnictwa. Jestem za wydobywaniem potęgi polskiego rolnictwa i nowoczesnych technologii. Jestem za współpracą z Polonią i Polakami żyjącymi za granicą - tak Mirosław Piotrowski streszczał swój program w czasie debaty w Telewizji Publicznej. Mówił też, że "Polska powinna starać się odejść od dyktatu Unii Europejskiej, a stara dobra Europa była chrześcijańska". Jak podkreślił "zalew imigrantów spowoduje, że Europa utraci swoją esencję".

Mirosław Piotrowski o LGBT i związkach partnerskich: Jesteśmy za normalnością

O swoich poglądach dotyczących osób LGBT i związków partnerskich Mirosław Piotrowski mówił m.in. w wywiadzie dla Onetu. Nasz ruch jest za normalnością, nikogo nie dyskryminujemy. Opowiadamy się za tym, co de facto jest zapisane w Konstytucji RP. Nie chcemy nikomu ograniczać praw - deklarował. Ale też jesteśmy przeciwko lansowaniu i wtłaczaniu na siłę ideologii LGBT. Mam na myśli stawianie np. pod ścianą różnych uczelni, które jeśli nie wprowadzą przedmiotów propagujących LGBT, to nie dostaną dotacji - zastrzegł kandydat na prezydenta.

Mirosław Piotrowski o Andrzeju Dudzie: Przespał swoją prezydenturę

Mirosław Piotrowski nie ukrywa, że w 2015 roku głosował na Andrzeja Dudę, a obecnie ma krytyczny stosunek do jego działań. W jednym z twitterowych wpisów nazwał go "Kameleonem". Co ma oznaczać to określenie?

Dostosowuje styl swojej wypowiedzi do mediów, w których występuje. Jeśli udziela wywiadu redakcji liberalnej, to twierdzi, że jest przeciwny strefom wolnym od LGBT i dopuszcza ewentualne podpisanie ustawy o związkach jednopłciowych. A gdy bywa w stacjach katolickich to zapewnia, że podpisałby ustawę dotyczącą zakazu aborcji eugenicznej, gdyby taka trafiła na jego biurko. Doskonale wie, że nie trafi, gdyż ostatnio jego bracia i siostry w PiS głosowali za utrąceniem tej inicjatywy odsyłając ją po raz kolejny do zamrażarki - tłumaczył Piotrowski w rozmowie z Onetem. (...) prezydent nie złożył w tej sprawie inicjatywy ustawodawczej. Po prostu umywa ręce. Przespał swoją prezydenturę. Miał chwile, kiedy mógł się obudzić - chociażby przy ustawie 447 czy przy pandemii koronawirusa - zastrzegł.

Mirosław Piotrowski chce komisji śledczej ws. SKOK-ów

Mirosław Piotrowski domaga się komisji śledczej do wyjaśnienia afery upadłości SKOK-ów.

Postuluję powołanie komisji śledczej, gdyż trwa to zbyt długo, zbyt wiele osób jest w to zamieszanych, a beneficjentami są takie osoby, że gdyby tu podać nazwiska, no to koń by upadł na kolana - mówił kandydat na prezydenta na konferencji prasowej w Lublinie.

Na pytanie, jak ocenia szanse powołania takiej komisji w obecnym Sejmie, Piotrowski powiedział, że jeśli nastąpi zmiana na stanowisku prezydenta i będzie on "spoza układu", to komisję śledczą będzie można powołać. Trzeba po prostu rozmawiać z przedstawicielami poszczególnych klubów. A nawet jeśli nie, jeśli są osoby poszkodowane i ten parlament nic nie robi, to szybciej go rozwiązać i rozpisać nowe wybory - dodał.

Piotrowski powiedział, że afera związana ze SKOK-ami, a szczególnie SKOK Wołomin, trwa od pięciu lat, czyli od momentu kiedy rządzi w Polsce PiS, a prezydentem jest Andrzej Duda. Przez pięć lat poszkodowanych zostało milion polskich obywateli na kwotę 10 mld zł. Jak to jest, że do dziś ta afera nie została wyjaśniona? Jak to jest, że przez pięć lat, gdy rządzi formacja mająca w nazwie Prawo i Sprawiedliwość, tak wielu Polaków zostało pokrzywdzonych? - pytał kandydat na prezydenta.